W końcu chyba nikt nie przypuszcza, by stopy procentowe w USA miały się
jutro zmienić. Jest wielce prawdopodobne, że zostaną one na tym samym
poziomie. Nie ma podstaw do ich obniżki w tej chwili, bo nadal gospodarka
USA jest w cieniu zagrożenia inflacją. Nie jest ono również aż tak duże,
by podejmować decyzję o podwyżce stóp. Tym bardziej, że aktywność
gospodarcza jest nieco zduszona, a i konsumpcji by to nie przydało sił.
Ciekawy może okazać się komunikat, ale i tu rewelacji i nowości raczej nie
doświadczymy.
Mimo to rynki wstrzymały wczoraj oddech przed tym wydarzeniem, a więc i
dziś może być podobnie. Notowania zaczniemy w okolicy wczorajszego
zamknięcia, lub nieco poniżej. Podobnie jak prawdopodobnie uczynią to
rynki europejskie. Można mieć nadzieję, że dzisiejsze wahania będą już na
tyle ciekawe, że nie trzeba się będzie wspierać dzbankami kawy. Na
rewelacje jednak liczyć nie można. W trakcie dnia nie pojawią się
szczególnie ważne dane makro, a więc skazani jesteśmy głównie na siebie i
ewentualne niespodzianki. Wsparciem dla byków będzie KGH. Spółka podała wczoraj wyniki, które okazały się lepsze od prognoz. Zarobiła netto 914 mln zł przy oczekiwaniach analityków na poziomie 749 mln zł. Różnica wynika m.in. w wcześniej zaksięgowanej dywidendy z Polkomtela.