Komentarz poranny

Aktualizacja: 28.02.2017 02:18 Publikacja: 28.03.2008 08:52

Wczorajsza sesja w Stanach nie należała do udanych dla właścicieli długich

pozycji. Indeksy straciły ponad 1 proc. swojej wartości, a w przypadku

Nasdaq było to niemal 2 proc. spadku. Można się oczywiście rozwodzić na

temat, dlaczego rynek spadł, ale w tym wypadku to już nie jest aż tak

istotne. Większość tego spadku i tak nie jest już aktualna. W trakcie

notowań na rynkach azjatyckich nastroje inwestorów poprawiły się na tyle,

że teraz spadek cen w Stanach przestał być niepokojący. Można przyjąć, że

nie wpłynie on na poziom naszego otwarcia. Nie zaczniemy dzięki temu od

przeceny, ale raczej blisko wczorajszego zamknięcia.

Mocniejsza przecena rynku technologicznego w Stanach wynikała z tego, że

to właśnie sektor technologiczny wypluł z siebie więcej negatywnych

informacji, z czego dwie okazały się dla rynku ważniejsze. Oracle podał

wyniki, które nie sprostały oczekiwaniom analityków. To zaowocowało

spadkiem ceny spółki o ponad 7 proc. Sporo szumu było wokół papierów

Google. Po raz drugi z rzędu wielkość ruchu generowanego przez reklamy

Google wzrosła wolniej niż oczekiwano. Analitycy Lehman Brothers utrzymali

wprawdzie rekomendację "przeważaj", ale obniżyli cenę docelową dla

papierów Google z 644 na 580 dolarów. Powodem takiej zmiany jest

przekonanie, że przychody Google ucierpią na mniejszym ruchu generowanym

przez konsumentów oraz zmniejszeniu budżetów reklamowych przedsiębiorstw.

Oba czynniki związane są ze słabością makroekonomiczną Stanów

Zjednoczonych.

Pojawił się nowy tekst Hulberta, który pewnie może dodać otuchy

posiadaczom długich pozycji. Autor przytacza ostatnią prognozę Richarda

Banda, który twierdzi, że jeszcze w tym roku średnia przemysłowa wyjdzie

na nowe swoje historyczne maksima, a w przyszłym sięgnie poziomu 16k

punktów. Trzeba przyznać, że prognoza się dość śmiała. Czy się sprawdzi to

już zupełnie inna kwestia. Richard Band jest autorem newslettera, którego

zalecenia w ciągi 17 lat przyniosły zwrot rzędu 8,6 proc. rocznie. Nie

jest to może wartość rekordowa, bo średni zwrot szerokiego indeksu Dow

Jones Wilshire 5000 wyniósł w tym samym czasie 10,9 proc., ale warto

zauważyć, że zmienność portfela zalecanego przez Banda jest o 35 proc.

mniejsza niż rynkowego, a zatem biorąc pod uwagę poziom ryzyka, stopa

zwrotu jest lepsza od zwrotu indeksu, co już jest godne uwagi, choć

oczywiście do takich prognoz należy podchodzić z rezerwą. Ciekawostką jest

to, że jedną z podstaw zbudowania takiej opinii o rynku jest widziana

przez Banda formacja odwróconej głowy z ramionami na indeksie SP500.gif Wg

Banda teraz kreślone jest drugie ramie. Cóż, moim zdaniem to dość

karkołomna hipoteza, ale w końcu AT jest mocno subiektywna i każdy czyta

wykresy, jak chce. To tylko potwierdza, że poszukiwania formacji to dość

ryzykowne zajęcie i warto skupić się na czymś prostszym i bardziej

wymiernym.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów