Dziś poznamy z Wielkiej Brytanii ostateczny wzrost PKB za IV kwartał. Oczekuje się wartości na poziomie 2,9%, przy wcześniejszych 3,3. Odczyt ten najprawdopodobniej będzie zgodny z oczekiwaniami, jednak nie powinien on wpłynąć na notowania funta szterlinga ze względu na okres, którego dotyczy. Z USA poznamy dane o dynamice wydatków Amerykanów w lutym. Spodziewana wartość to 0,2%, przy poprzedniej wartości 0,4. Potwierdzenie tych prognoz sugerowałoby większą skłonność do oszczędzania gospodarstw domowych. Oczywiście niższe wydatki wpłyną na obniżenie dynamiki PKB i gorsze wyniki spółek. Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan za marzec jest oczekiwany na poziomie 71 punktów i jest to wartość wyższa od poprzedniej. W przypadku potwierdzenia tych prognoz kurs waluty amerykańskiej może zareagować większą zmiennością. Giełdy w Nowym Jorku straciły na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12302,46 punktu, tj. (-0,97)%. Oczywiście tradycyjnie już znaczące spadki zanotowały firmy z sektora finansowego.
Złoto nieznacznie straciło na wartości. Metal ten osiągnął minimum na poziomie 943,03 usd/oz.
O godzinie 08.02 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,5782 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: po wczorajszej huśtawce nastrojów godziny sesji nocnej przyniosły uspokojenie i konsolidację notowań w zakresie: 1,5760 - 1,5810. Układ techniczny rynku tej pary na wykresach godzinowych (po widocznej wczoraj zdecydowanej obronie rejonu wsparcia 1,5730 - 1,5745) przypomina coś na kształt flagi wzrostowej. Można w związku z tym mówić z jednej strony o kontynuacji dominacji zwolenników słabszego dolara, z drugiej o wyraźnej obronie obszaru historycznych maksimów: 1,5860 - 1,5900. Granica przewagi strony popytowej (byków) wyznaczona jest zasięgiem wczorajszych dołków i wynosi 1,5725 - 1,5745. Poranny układ wskaźników intra day w ciągu najbliższych godzin wskazuje na możliwość testu właśnie tego miejsca charakterystycznego.
RYNEK KRAJOWY