X-TRADE: Indeks Tankan bez wpływu na jena

Opublikowany dziś w nocy przez Bank Japonii, obrazujący nastroje wśród japońskich przedsiębiorców z sektora produkcyjnego Tankan Large Manufacturers Index, miał w I kwartale 2008 roku wartość 11 pkt., wobec 19 pkt. w IV kwartale 2007 i 13 pkt. prognozowanych przez analityków.

Aktualizacja: 28.02.2017 01:31 Publikacja: 01.04.2008 10:37

Natomiast analogiczny indeks odnoszący się do sektora usług w Japonii, spadł w I kwartale 2008 roku do 12 pkt. z 16 pkt. Prognozowano jego spadek do 11 pkt.

Raporty opublikowane przez Bank Japonii nie sprowokowały istotnej reakcji jena, którego kurs w relacji do dolara pozostawał w nocy stabilny, oscylując w przedziale 99,70-100 jenów. Kurs USD/JPY od 1,5 tygodnia porusza się w bok w szerokim przedziale cenowym 98,50-101 jenów. Zauważalna w tym czasie poprawa sytuacji technicznej na wykresie USD/JPY sprawia, że szanse na dalsze wzrosty, które byłby korektą fali spadkowej 26 luty - 17 marca br., powoli rosną. Powstaje jedynie pytanie czy pogłębienie korekty nastąpi z opisywanej stabilizacji? Czy też może kurs USD/JPY najpierw cofnie się do wsparcia na 97,37 (wykres dzienny) i z tego poziomu spróbuje wykreślić popytową formację podwójnego dna?

Zaskakujący spadek sprzedaży detalicznej w Niemczech

Sprzedaż detaliczna w Niemczech niespodziewanie spadła w lutym o 1,6 proc. w relacji miesiąc do miesiąca i o 0,3 proc. rok do roku, wobec skorygowanego wzrostu o odpowiednio 0,9 proc. i 0,3 proc. miesiąc wcześniej. Analitycy prognozowali, że dynamika sprzedaży wyniesie w lutym 0,5 proc. w relacji miesięcznej i 0,7 proc. w relacji rocznej.

Dane o sprzedaży w Niemczech to nie jedyna publikacja makroekonomiczna we wtorek. Pomiędzy godziną 9:00 a 10:30 inwestorzy poznają indeksy PMI opisujące kondycję w sektorach produkcyjnych w Polsce, Szwajcarii, Francji, Niemczech, strefie euro i Wielkiej Brytanii. Te publikacje przed południem uzupełnią jeszcze raporty o sytuacji na rynku pracy w Niemczech i strefie euro.

Po południu natomiast światło dzienne ujrzy, publikowany przez amerykański Instytut Zarządzania Podażą, indeks aktywności w przemyśle. W marcu oczekiwany jest jego spadek do 48,2 pkt. z 48,3 pkt. miesiąc wcześniej. Niewykluczone jednak, że w oczekiwaniu na te dane dolar może nieco się umacniać, gdyż inwestorzy będą liczyć na nieco lepsze dane. Nadzieję na to może dawać wczorajsza publikacja indeksu Chicago PMI, który rosnąc z 44,5 pkt. do 48,2 pkt. w marcu, przewyższył prognozę na poziomie 46,7 pkt.

Razem z indeksem ISM zostaną dziś również opublikowane lutowe dane o wydatkach na konstrukcje budowlane w USA. Szacuje się ich spadku o 0,7 proc. Dane jednak nie powinny mieć wpływu na zachowanie rynku walutowego.

GPW rozpocznie od spadków

We wtorek na warszawskiej giełdzie powinny dominować nienajlepsze nastroje. Przynajmniej na początku notowań. Humory inwestorów w Warszawie, jak również na głównych europejskich parkietach, może popsuć szwajcarski UBS i niemiecki Deutsche Bank. UBS poinformował, że w wyniku kryzysu kredytowego poniósł stratę w wysokości 19 mld USD. Natomiast odpisy dokonane przez niemiecki bank wyniosły 2,5 mld EUR.

Początkowa realizacja zysków na warszawskiej giełdzie wcale nie oznacza spadków na zamknięciu. Ostatnie sesje pokazały, że przy utrzymujących się niewielkich obrotach, rynek z dużą łatwością może nie tylko zminimalizować straty, ale również przekuć je w zyski.

Sytuacja techniczna na wykresie indeksu WIG20 pozostaje dobra. Poniedziałkowa sesja, która rozpoczęła się od wyraźnych spadków, a zakończyła małym wzrostem, w tę sytuację doskonale się wpisuje. Nawet pomimo tego, że takie zachowanie mogło być tylko wynikiem procesu "window dressing".

Tych popytowych elementów na wykresie indeksu dużych spółek można znaleźć znacznie więcej. Chociażby zwrot powyżej styczniowych minimów, wzrostowe dywergencje na wskaźnikach, pełną 5-falową strukturę zapoczątkowanych pod koniec października spadków, czy też mające miejsce w poprzednim tygodniu wybicie indeksu powyżej 5-miesięcznej linii bessy, któremu towarzyszyło otwarcie luki hossy 2892,62-2936,31 pkt. To wszystko techniczne sygnały kupna, które powinny doprowadzić przynajmniej do testu lutowych maksimów (3158,58 pkt.) w kwietniu.We wtorek na rynek napłynie duża grupa danych makroekonomicznych. Inwestorzy m.in. poznają indeksy PMI opisujące kondycję w sektorach produkcyjnych w Szwajcarii, Francji, Niemczech, strefie euro i Wielkiej Brytanii. Po południu natomiast światło dzienne ujrzy, publikowany przez amerykański Instytut Zarządzania Podażą, indeks aktywności w przemyśle. Z punktu widzenia warszawskiej giełdy najważniejsza będzie ta ostatnia publikacja. Szacuje się, że indeks ISM spadnie w marcu do 48,2 pkt. z 48,3 pkt. miesiąc wcześniej. Lepsze dane mogłyby mocno podnieść indeksy w samej końcówce notowań.

Marcin Rafał Kiepas

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

[email protected]

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów