Wczoraj dowiedzieliśmy się, iż ilość nowych podań o zasiłki w USA wzrosła w ostatnim tygodniu do 407 000. Jest to zatem najwyższa wartość tych danych od września 2005 kiedy to spustoszenie siał słynny huragan Katrina.
Indeks ISM wzrósł natomiast, podczas gdy prognozowano spadek jego wartości. Odczyt na poziomie 49.6 był lepszy niż dane z poprzedniego miesiąca, co zapewne ucieszyło inwestorów amerykańskich.
Dolara pogrążył wczoraj ostatecznie Timothy Geithner, szef oddziału Fed z Nowego Jorku. Jego zdaniem rynek finansowy nie jest jeszcze zdrowy i odpowiednie instytucje i ludzie powinni "działać zdecydowanie". Wypowiedź ta wywołała w niektórych kręgach oczekiwania na kolejne obniżki stop procentowych Fed.
Na wykresie pary EUR/USD widoczne jest ustabilizowanie sytuacji tuż nad poziomem 1.56. Uczestnicy rynku wstrzymują się prawdopodobnie z ważniejszymi decyzjami do dzisiejszych danych. W zależności od tego jakie będą dane i jak zostaną zinterpretowane eurodolar może pokonać poziom 1.58 i zaatakować obszar 1.59-1.60, lub też może pokonać wsparcie na wysokości 1.56. W tym drugim przypadku mielibyśmy też do czynienia z naruszeniem/przełamaniem linii trendu wzrostowego, co mogłoby zapowiadać koniec wzrostów tego rynku w najbliższym czasie. Kluczowe decyzje inwestycyjne mogą zapaść dopiero na koniec dnia.
Sylwester Majewski