Poprzedni piątek zakończyliśmy atakiem na poziom oporu w postaci dolnego
ograniczenia konsolidacji z początku kwietnia. Wtedy wybić się nie udało i
całkiem realna była kolejna próba, która miała być przeprowadzona w tym
tygodniu. To się jednak nie udało. Zamiast śmiałych akcji popytu mieliśmy
osłabienie i spadek cen. W efekcie zamiast do testu oporu doszło do testu