Pokonanie tego poziomu oznaczać będzie dalsze umocnienie dolara, co jest niekorzystne dla walut naszego regionu. Dzisiejsza sesja przyniosła znaczne osłabienie rodzimej waluty, która traciła na wartości solidarnie z węgierskim forintem i czeską koroną. Para EUR/PLN wzrosła w pobliże poziomu 3,2800, natomiast USD/PLN zwyżkowała nieco ponad 2,1800. Złoty tracił również w stosunku do funta szterlinga oraz franka szwajcarskiego. Para GBP/PLN zwyżkowała w ciągu dnia do poziomu 4,1800, a CHF/PLN 2,0200. W tej chwili krajowi gracze zastanawiają się czy tak silny ruch jest tylko korektą, czy można już mówić o zmianie średnioterminowego trendu. Dalsze losy polskiej waluty uzależnione będą jednak nie od wydarzeń w regionie, mimo że ostatnia decyzja banku centralnego Czech nie sprzyja sentymentowi do walut Europy Środkowo-Wschodniej, a od rozwoju sytuacji na rynku eurodolara. W przypadku powstrzymania aprecjacji dolara na poziomie EUR/USD 1,5000 złoty powinien odrobić część strat. Rozstrzygnięcia należy spodziewać się w poniedziałek. Zasięg deprecjacji złotego na parze USD/PLN to poziom 2,2000, osłabienie złotego względem euro powstrzymać powinien poziom 3,3000. Scenariusz ten sprawdzi się w przypadku, gdy eurodolar nie spadnie poniżej 1,5000.
Wraz z umocnieniem dolara obserwowaliśmy dzisiaj dalszy spadek cen surowców. Ropa zniżkowała do poziomu 116 dolarów za baryłkę, taniały również metale szlachetne i surowce rolne.
Mikołaj Kusiakowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.