Notowania w USA mogą nieznacznie popsuć nastroje naszych graczy, ale nie
wygląda na to, by miały wywołać jakąś szczególnie dużą reakcję. Spadek
indeksów DJIA i SP500 o 1 proc. to nie tragedia. Tym bardziej, że Nasdaq
spadł w jeszcze mniejszym stopniu. Winę za słabość rynku zrzuca się na
sektor finansowy. I słusznie, przy czym kolejne kiepskie wiadomości