Komentarz poranny

Aktualizacja: 26.02.2017 14:07 Publikacja: 02.09.2008 09:16

Jako, że nie było wczoraj sesji w USA, nie byłoby o czym pisać, ale nie

wszyscy świętowali. W serwisie Seeking Alpha Tim Plaehm opublikował notkę

na temat jego wątpliwości co do wielkości kryzysu systemu finansowego w

USA. Przytoczył on liczby. Wraz z piątkowym zamknięciem banku w ciągu roku

zniknęło 10 banków, których sumaryczne aktywa wyniosły 40 mld dolarów,

podczas gdy aktywa 10 największych banków amerykańskich wynoszą ok. 6

bilionów dolarów, a wszystkich 8451 banków przekraczają 13 bilionów

dolarów. Pada tu także porównanie z kryzysem S&L w latach 80-tych, gdy

rocznie upadało ponad 100 banków. Ponownie można mieć zastrzeżenia, co do

sposobu porównania. Obecny kryzys trwa rok i na razie skończyło się to

głównie na odpisach strat. Faktycznie banków upadło niewiele, ale na razie

wydaje się, że kryzys nabiera rumieńców, a nie wygasa. W tej chwili jest

może cicho, ale brak informacji o nowych problemach nie znaczy, że ich nie

ma. Spadek cen nieruchomości nadal ma miejsce i to nadal jest główny

czynnik ryzyka dla amerykańskiej gospodarki z systemem finansowym w

szczególności. Na rynku mamy głód kapitału. Płynność globalna jest tu

wyraźnie pomocna. W latach 80-tych nie było tylu możliwości pozyskania

pieniędzy krążących po świecie. Obecnie problem płynności instytucji

amerykańskiej załatwia się przez wprowadzenie inwestora z Dalekiego

Wschodu. Upadków banków może być więc mniej, ale będzie to kosztem zmian

własnościowych. Trudno porównywać kryzys trwający od roku z kryzysem

trwającym wiele lat. Skutki obu wydarzeń można będzie porównać dopiero w

chwili, gdy już oba zostaną zakończone. Obecnemu jeszcze trochę brakuje.

Ograniczona skala dotychczasowych zniszczeń jest widoczna w aktualnych

cenach akcji, które nie zaliczyły wielkiej fali spadków. Na razie cierpią

głównie branża finansowa i budowlana. Reszta się jakoś trzyma. Co nie

znaczy, że można być już spokojnym o przyszłość. Moim zdaniem, jest wręcz

odwrotnie, ale oczywiście ostateczne rozstrzygnięcie wskaże sam rynek.

Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem
Komentarze
Intensywny tydzień
Komentarze
Powrót do równowagi
Komentarze
Argumentów coraz mniej
Komentarze
Bez paniki