Komentarz poranny

Aktualizacja: 26.02.2017 13:46 Publikacja: 03.09.2008 09:03

Gdy kończyliśmy notowania średnia przemysłowa Dow Jones w Stanach

zyskiwała ponad 200 pkt. Na zamknięciu tamtejszej sesji indeks ten

zanotował spadek wartości o 27 pkt. Czyli już po zakończeniu naszych

notowań amerykański rynek akcji poddał się przecenie, która zniwelowała

cały wcześniejszy wzrost. Czy będzie to skutkowało analogicznym

zniwelowaniem wzrostu na naszym rynku? Sesję prawdopodobnie zaczniemy od

spadku cen, ale nie przypuszczam, by popyt tak szybko oddał to, co wczoraj

udało mu się wywalczyć.

Swoją drogą wczorajsza przecena była ciekawa, bo jej skala wskazuje na to,

że zaskoczyła Amerykanów. A może raczej zaskoczył ich wzrost na początku

sesji. W końcu piątek kończyli w marnych nastrojach, a w poniedziałek

świętowali. Wczorajszy pozytywny początek jakby nie pasował do kiepskich

nastrojów sprzed weekendu. Późniejsza przecena w trakcie dnia tą

"anomalię" zlikwidowała. Powody spadku? No właśnie. Serwisy podają, że

jednym z poważniejszych powodów przeceny na rynku akcji były obawy o to,

że OPEC podejmie decyzję o zmniejszeniu wydobycia ropy, co wpłynie na jej

cenę. Wczoraj ta cena spadała, a więc gracze na tym rynku takich obaw nie

przejawiali (choć pod koniec dnia i tu pojawiło się odbicie, ale nie na

tyle mocne, by uniknąć spadku w porównaniu z dniem poprzednim). Jak widać,

zdaniem części komentatorów, rynek akcji jest mądrzejszy niż sami

uczestnicy rynku ropy.

Dane makro nie były wielce zaskakujące. Wydatki na inwestycje budowlane

spadły nieco mocniej od prognoz, ale nie jest to zmienna, która mogłaby

ruszyć rynkiem z taką siłą. Struktura zmian jest łatwa do przewidzenia.

Rosną wydatki sektora publicznego, a maleją prywatne inwestycje

mieszkaniowe. Wartość wskaźnika ISM także nie była wielkim zaskoczeniem.

Pozytywną informacją był subindeks cen, który zaliczył najmocniejszy od

2006 roku spadek. Stoi za tym spadek cen ropy i innych surowców i nie jest

to jeszcze sygnał zakończenia walki z inflacją, ale niemniej taka

informacja powinna być przez wszystkich przyjęta z zadowoleniem.

Dziś w czasie sesji otrzymamy kolejne dane. I tak, już rankiem poznamy

wartość wskaźnika PMI dla usług strefy euro, a o 11:00 opublikowana

zostanie dynamika sprzedaży detalicznej i PKB Eurolandu. Dwie godziny

później poznamy raport o liczbie planowych zwolnień w USA oraz raport o

liczbie wniosków o kredyt hipoteczny, a o 16:00 pojawi się dynamika

zamówień w przemyśle. Już po naszym zamknięciu ujawniony zostanie raport

Fed o stanie amerykańskiej gospodarki, czyli tzw. Beżowa Księga.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów