Komentarz poranny

Aktualizacja: 26.02.2017 13:52 Publikacja: 05.09.2008 09:00

Po wczorajszej sesji w USA rozpoczęcie naszych notowań spadkiem cen nie

będzie dla nikogo zaskakujące. Sytuacja zaczyna być ciekawa, że

dzisiejszym słabym początkiem ponownie zejdziemy pod poziom szczytu z 22

sierpnia, a wiec ważność wtorkowego wybicia będzie stało pod znakiem

zapytania. Ewentualny spadek cen pod wtorkowe minimum przyklepie powrót do

krótkich pozycji oraz potwierdzi, że ich zamknięcie było przedwczesne.

Takich sytuacji oczywiście się nie uniknie. Dobrze, że trzymamy się tej

strony rynku, która w dłuższym terminie wygrywa, bo obecna sytuacja po raz

kolejny udowadnia, że nadzieje na wzrost cen pociągać mogą za sobą zbyt

duże ryzyko straty. Nie wybiegajmy jednak w przyszłość, bo być może

wtorkowy sygnał nie zostanie jeszcze dziś zanegowany.

Wydarzeniem tygodnia jest dziś publikowany raport o stanie rynku pracy w

USA. Oficjalnie oczekuje się, że rynek pracy w sektorze pozarolniczym

skurczy się o ok. 75k miejsc pracy. Niemniej niektórzy spodziewają się

jeszcze słabszych danych. Gdyby kierować się jedynie raportem ADP, to

można byłoby przyjąć, że spadek liczby etatów był niewielki i wyniósł ok.

13k. Wynika to z sumowania wskazanej przez raport ADP liczby miejsc pracy

w sektorze prywatnym z ze zmianą liczby miejsc pracy w sektorze

publicznym, która średnio wynosi ok. +20k. Tylko że faktycznie nikt takich

sumowań nie robi. Każdy zdaje sobie bowiem sprawę, że raport ADP jest

dotknięty błędem przeszacowania. Jest on tym większy im więcej tygodni

jest między jednym raportem, a drugim i zawiera się w przedziale 80-100k.

Teraz mamy odczyt po pięciu tygodniach, co może rodzić obawy, że

wspomniany błąd będzie bliższy 100k. To dawałoby podstawę do oczekiwania,

że wymowa raportu będzie słabsza od oficjalnych prognoz, a spadek liczby

Nonfarm Payrolls będzie większy od 100k. Za takim rozwojem wypadków

przemawiają także inne argumenty, jak choćby zmiany subindeksów

zatrudnienia w ostatnio publikowanych wskaźnikach ISM. Oba spadły, a

trzeba pamiętać, że charakteryzują się one relatywnie wysoką korelacją ze

zmianami na rynku pracy. W tym miejscu można także wspomnieć o wysokiej

liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, choć jest to chyba

jeden ze słabszych argumentów. Innymi słowy oficjalnie rynek oczekuje

spadku liczby miejsc pracy o ok. 75k, ale wielkiego zdziwienia nie będzie,

jeśli ten spadek będzie większy.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów