Tym samym pojawił się wstępny sygnał końca korekty. W tym momencie gra na spadek cen wydawała się wyjątkowo ryzykowna. Potwierdzeniem końca korekty miały być nowe szczyty trwającej od kilku tygodni tendencji wzrostowej.

Przez większą część dnia ceny niemrawo, ale jednak się wspinały. Powolne tempo związane było z niewielką aktywnością graczy. Absencja była skutkiem przerwy w notowaniach na rynkach amerykańskich. Świąteczne przerwy w USA najczęściej działają demotywująco w wystarczającym stopniu, by prawie nikomu nie chciało się handlować. Wczorajsza sesja nie była wyjątkiem. W związku z tym rozważanie próby ataku na szczyt trendu nie miało raczej sensu.

Ciekawiej zaczęło się robić w drugiej części sesji. Gdy wyznaczenie maksimum dnia na poziomie 2394 pkt nie przyniosło poruszenia wśród uczestników rynku, a ceny szybko się cofnęły, do akcji przystąpiła podaż. Trzymając się faktów, trzeba od razu zastrzec, że nie była ona olbrzymia, ale jednak już do końca dnia nie udało się ponowić próby ataku na maksima sesji. W końcówce zachowanie rynku było interesujące, gdyż w sytuacji gdy świat czekał na decyzję Europy dotyczącą wsparcia dla Grecji i gdy rosła ceny euro do dolara, nasz rynek wykazał się wyraźną słabością i wyznaczeniem nowego minimum dnia. Spadek był na tyle wyraźny, że ceny przez chwilę znajdowały się poniżej poziomu piątkowego zamknięcia.

Optymizm wywołany zlepkiem oczekiwań na pomyślne rozstrzygnięcie sprawy wsparcia dla Grecji oraz reakcji na wieści z Chin, gdzie doszło do obniżenia stopy rezerw obowiązkowych, wystarczył na połowę dnia. Później do gry weszła rzeczywistość. Obserwując kształt wykresu tylko wczorajszych zmian, można powiedzieć, że to podaż wygrała, choć przecież miała mniej argumentów. Zamknięcie poniżej poziomu piątkowego szczytu sprawia, że mimo zwyżki w ciągu dnia nadal nie można powiedzieć, że korekta spadkowa już się zakończyła.

Rosnąca LOP dodaje od siebie, że rekordowo duża ilość kapitału leży po stronie tych, którzy są zdania, że to nie tylko korekta, ale też nowy duży ruch spadkowy. Kierunek trendu tego nie potwierdza, ale ewentualne zejście poniżej poziomu 2306 pkt zmieniłoby ten stan.