Inwestor, jak wieprz, powinien lubić soję

Miękkie towary, takie jak ziarno odnotowały spore wahania cen w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Analitycy sugerują, że najbliższy okres należy do soi

Aktualizacja: 18.02.2017 01:03 Publikacja: 02.04.2012 13:11

Inwestor, jak wieprz, powinien lubić soję

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski Bartosz Jankowski

Po nieprzewidywalnym pierwszym kwartale na rynku surowców rolnych teraz nadszedł czas soi ze względu na silny popyt z Azji.

- Chiny są zdecydowanie największym graczem. Pogłowie świń w tym kraju sięga 400 mln sztuk co w porównaniu do 64 mln w USA to imponujący wynik. Te zwierzęta trzeba nakarmić soją, więc popyt na soję w średnim a nawet długim terminie będzie wysoki – uważa Erkut Ozer, dyrektor zarządzający Global Trading Enterprises.

Luke Chandler, globalny szef działu Agri Commodity Market Research w Rabobanku także widzi silny potencjał wzrostowy w cenach soi.

W pierwszym kwartale 2012 r. cena soi wzrosła o 13 proc.. To największy wzrost kwartalny od roku.

- W naszej prognozie na 2012 r. soja to nasz najlepszy wybór i potwierdzenie tego dał I kwartał. Tak jak przypuszczaliśmy warunki pogodowe oraz słabsza produkcja w Południowej Ameryce dały oczekiwane rezultaty – mówi Chandler.

Jego zdaniem spadki produkcji w Ameryce Łacińskiej są już zdyskontowane przez rynek. Wynikiem tego jest też znaczna różnica między obszarem zasiewanym soją a kukurydzą w USA. Farmerzy częściej wybierają soję, bo chcą korzystać z wzrostowego trendu.

Bez GMO nie ma zysków

- Obserwujemy plony, których nie udawało się osiągnąć nigdy przedtem. To zasługa genetycznie modyfikowanych ziaren. Europa np. nie używa tych ziaren, więc praktycznie produkuje tylko dla siebie – mówi Ozer.

Ziarna niemodyfikowane dają znacznie mniejsze plony, a rośliny bardziej chorują. Zdaniem Ozera Europa będzie musiała iść w kierunku ziaren GMO, bo inaczej zostanie znacznie w tyle pod względem plonów z hektara.

Amerykańscy farmerzy zasieją w tym roku najwięcej hektarów od 1984 r., a plony mogą być najwyższe od czasów II Wojny Światowej

Kukurydza i soja zostanie zasiana na 91,82 mln hektarów -  wynika z ankiety przeprowadzonej przez Bloomberga wśród 36 farmerów, bankierów i analityków.

Ten 2,5 proc. wzrost powierzchni siewnej oznacza, że rolnicy zasieją ziemie, które pozostawili odłogiem w zeszłym roku oraz tych obszarów, gdzie ziemia musiała odpocząć od uprawy. Ten dodatkowy obszar zajmuje powierzchnię New Jersey.

Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?