Najlepiej wśród głównych indeksów europejskich radzi sobie CAC40, który zyskuje prawie 1,4%. Mocne wzrosty widać także na szwajcarskim SMI, które sięgają prawie 1,1%. Wzrosty notuje także brytyjski FTSE 100, który zyskuje 0,5%, a niemiecki DAX rośnie o 0,2%. 

Na polskim rynku także widać pozytywny sentyment. Główny indeks WIG wzrasta dziś o 0,3%, a indeksy średnich i małych spółek wzrastają o ok. 0,7%. Negatywny sentyment widać jedynie na indeksie blue chipów, który spada o ok. 0,4%. Na notowaniach indeksu WIG20 ciążą dziś przede wszystkim CCC, które spadało dziś o ok. 5%, po publikacji wstępnych wyników za 1Q25. Dane wstępne wskazały na solidne wzrosty na poziomie wyników operacyjnym oraz EBITDA, a także były wyższe od oczekiwań konsensusu. Biorąc pod uwagę trend wzrostowy spółki można ruch na dzisiejszej sesji interpretować jako swoistą realizację zysków wobec dynamicznego odbicia notować CCC po spadkach wywołanych rozczarowującymi finalnymi danymi za 4Q24. W przypadku giganta obuwniczego w następnych kwartałach inwestorzy najprawdopodobniej będą musieli oswoić się z perspektywą spowalniania dynamik wzrostu przychodów i wyników, wobec efektu wyższej bazy. Mimo to spółka wciąż liczy na poprawę marż wraz z rosnącym udziałem produktów premium w miksie sprzedażowym. 

Rynki akcyjne dziś zdominowane są przede wszystkim informacjami o negocjacjach na linii USA-Chiny. Efektem weekendowych rozmów w Genewie jest tymczasowe porozumienie między krajami, które zbija ogłoszone cła o 115 p.p. W efekcie cła nałożone na produkty z USA wynoszą obecnie 10%, a te na chińskie wynoszą 30% (w tej stawce wliczone są cła “fentanylowe”, nałożone przez Trumpa jako odpowiedź zagrożenie napływu fentanylu do USA). Zmiękczenie narracji obu krajów zostało przez rynek przyjęte bardzo pozytywnie, a dla rynków akcji oznacza to nowe skierowanie się w stronę strategii risk-on. Tym samym widzimy kontynuację imponujących wzrostów na rynkach amerykańskich: indeks S&P 500 rośnie o ponad 2,5%, Dow Jones zyskuje 2,2%, Nasdaq 3,5%, a Russell 2000 2,8%. Dla spółek amerykańskich spokój wokół handlu międzynarodowego może oznaczać oddalenie się perspektywy ostrej erozji wyników, co natomiast stanowiłoby szansę na powrót do celów finansowych, jakie spółki wyznaczały sobie przed ogłoszeniem przez Trumpa ceł odwetowych. Tym samym jedno z czołowych ryzyk ciążących nad amerykańskim rynkiem akcji zostałoby częściowo osłabione. 

Tymoteusz Turski 

Analityk Rynku Akcji XTB