Takim potwierdzeniem byłoby pokonanie szczytu w okolicy 2290 pkt. Dziś się to nie udało. Przypomnę, że był to szczyt, który wcześniej został wykreślony po wygenerowaniu sygnału kupna w krótkim terminie. Późniejszy spadek pod czwartkowe minimum ten sygnał zanegował. Teraz odrobienie strat dałoby było kolejną szansę. W średnim terminie nic się nie zmienia. Nadal kluczowym pozostaje poziomu oporu na 2378 pkt. Na razie zbyt daleko, by można byłoby się nim przejmować.