Giełdowe spółki na surowcowej huśtawce

W 2012 roku kakao potanieje najmocniej względem zeszłego roku, zaś najbardziej podrożeje gaz – szacuje DM?Trigon. A jak zmianę cen surowców obstawiają powiązane z nimi firmy?

Aktualizacja: 18.02.2017 10:31 Publikacja: 04.06.2012 06:21

Giełdowe spółki na surowcowej huśtawce

Foto: GG Parkiet

Zdaniem analityków DM Trigon druga połowa tego roku może upłynąć pod znakiem dalszej korekty na rynkach surowcowych. Większość tzw. commodities zanotowała szczytowe wyceny na przełomie maja i kwietnia.

Specjaliści Trigona szacują, że – w porównaniu z ubiegłym rokiem – najmocniej spadną średnioroczne ceny kakao (24 proc.) i aluminium (o 14 proc.), ponadto miedzi (7 proc.), cukru (6 proc.), bawełny (5 proc.) oraz stali. Podrożeć mają za to gaz ziemny (7 proc.), ropa naftowa (6 proc.) oraz mięso i drewno.

Dla KGHM wahania cen miedzi na LME mają podstawowe znaczenie – firma szacowała, że zmiana kursu metalu o 100 USD na tonie skutkuje zmianą na poziomie zysku netto o ponad 80 mln zł rocznie. Koncern założył w budżecie na ten rok średni kurs miedzi na poziomie 8 tys. USD za tonę – a w naszej walucie 24,7 tys. zł. Na razie sytuacja sprzyja – średnia za pierwszych pięć miesięcy wyniosła  8,2 tys. USD i 26,6 tys. zł.

Zakłady Azotowe Puławy są jednym z czołowych konsumentów gazu w Polsce. – Rocznie zużywamy około 1 mld m sześc. gazu ziemnego. Koszty surowców, materiałów i energii stanowią niemal 70 proc. wszystkich naszych kosztów, zatem najmniejsza zmiana ceny gazu ma wpływ na nasze wyniki – mówi prezes Paweł Jarczewski. Jak szacuje, od kwietnia wzrost ceny gazy sięgnął 16?proc. Dodaje, że ceny nawozów azotowych na świecie nie są bezpośrednio skorelowane z cenami gazu, tylko zbóż.

Największym odbiorcą stali jest sektor budowlany. – Obserwujemy spadek popytu na stal, co może wpłynąć na obniżenie jej ceny. Z drugiej strony osłabienie złotego względem euro jest czynnikiem, który może doprowadzić do jej wzrostu – mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu. – Obecnie ceny są stabilne. Jeśli jednak złoty będzie się dalej osłabiał i jego kurs wzrośnie do ponad 4,5 zł za euro, to huty mogą zacząć przestawiać się z produkcji na rynek krajowy na produkcję na rynki zagraniczne – dodaje. Kozioł podkreśla, że można mówić o ścieraniu się dwóch przeciwstawnych trendów, a w efekcie ich współwystępowania. W tym roku ceny stali mogą być raczej stabilne.

– Nie ma fundamentalnych przesłanek, żeby ceny cukru i kakao spadały. Moim zdaniem w tym roku powinny wzrosnąć, choć nie pokuszę się o prognozowanie, o ile procent. Rynek surowców rolnych jest mocno nieprzewidywalny i zależy mocno m.in. od rynków kapitałowych – komentuje Dariusz Orłowski, prezes Wawelu.

Drożejące mocno surowce odbiły się negatywnie na ubiegłorocznych wynikach producentów słodyczy. Mieszko szacuje, że gwałtowna podwyżka cen cukru w 2011 roku kosztowała go kilka milionów złotych więcej niż rok wcześniej, a za wszystkie surowce spółka zapłaciła ponad 10 mln zł więcej, niż planowała. Z kolei Colian szacuje, że grupa zapłaciła w 2011 roku za cukier o około 20 mln zł więcej niż rok wcześniej.

– Ceny żywca wieprzowego są pochodną obecnego stanu pogłowia trzody chlewnej. Jak podaje GUS, na koniec marca br. pogłowie trzody chlewnej wynosiło zaledwie 11,5 mln sztuk, co oznacza roczny spadek o kolejne 12,4 proc. i jest wynikiem najgorszym od przeszło 60 lat. Tak długo, jak spadać będzie ilość surowca na polskim rynku, tak długo spodziewać się należy utrzymania trendu wzrostu cen skupu żywca – mówi Maciej Duda, prezes PKM Duda.

Jego zdaniem konsekwencją zawirowań na rynku surowcowym jest drożejące mięso wieprzowe, które ze względu na coraz wyższe ceny traci konsumentów na rzecz tańszego drobiu. – Nie chcemy pogłębiać tej sytuacji, ale ceny mięsa muszą pójść do góry. Trudno jest dziś jednak określić ten pułap wzrostu, widzimy już barierę popytową, tak więc wzrost cen będzie wypadkową popytu i możliwości zakładów mięsnych do ponoszenia dodatkowych ciężarów. Te możliwości są już ograniczone – dodaje Duda.

Spadek cen bawełny cieszy firmę Redan, właściciela sklepów Top Secret i Textilmarket. – Spadek cen zakupu surowca jest pożądanym trendem dla firm z branży odzieżowej. Będzie to ważny punkt w trakcie negocjacji niższych cen zamówień kolekcji na wiosnę/lato 2013 r. – mówi prezes Bogusz Kruszyński. Zastrzega, że istnieje możliwość, iż w ostatecznym rozrachunku nie będzie to miało istotnego przełożenia na ostateczną cenę produktów w sklepach. – Jeśli na spadek cen bawełny nałożymy np. rosnący kurs dolara, może się okazać, że zbilansuje on wynegocjowane obniżki. Stabilizacja na rynku walutowym i niezmienne ceny bawełny w długim okresie są dla nas korzystne, bo ułatwiają planowanie produkcji i kalkulację kosztów – podsumowuje.

[email protected]

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów