Amerykańskie spółki wywierają silną presję na złocie.

Wydarzenia piątkowe (19 października) związane m.in. ze szczytem Unii Europejskiej oraz wynikami spółek amerykańskich mocno rozczarowały. Złoto pozostaje nadal pod silną presją sprzedających. Słabsze od oczekiwań wyniki firm z sektora technologicznego, zepchnęły w dół główne indeksy amerykańskie oraz europejskie. Za nimi niestety również podążało złoto

Aktualizacja: 14.02.2017 21:15 Publikacja: 29.10.2012 10:48

Amerykańskie spółki wywierają silną presję na złocie.

Foto: Fotorzepa

Kierunek notowań złota nadal wyznacza klasyczny kanał spadkowy. Cena za jedną uncję wciąż jednak utrzymuje się powyżej psychologicznej bariery 1700 dolarów. Dopiero przebicie tego poziomu otworzyłoby drogę metalowi do 1670 USD/oz. Tam bowiem wypadają szczyty z kwietnia oraz sierpnia bieżącego roku jak również istotny poziom zniesień wzrostów (61,8%). Droga na północ może zostać wyznaczona dopiero po trwałym wyłamaniu górą z omawianej formacji. Silną barierą oporu jest linia wyznaczona po szczytach od początku października.

Podczas startu tygodnia sesyjnego rynek skupił się na odreagowaniu. Brak bowiem było w tym dniu istotnych publikacji danych makro. Złoto osiągnęło swoje tygodniowe maksima (1730,9 USD/oz). Silna przecena dopiero miała nastąpić. Odwrót inwestorów od ryzykownych aktywów oraz metali szlachetnych wspierały kolejne wyniki spółek zza oceanu. Raporty firm takich jak: UPS, Xerox, DuPont oraz 3M mocno rozczarowały rynek. Negatywne nastroje pogłębiła agencja Moody's, która obniżyła ratingi kilku hiszpańskich regionów. Przecena nastąpiła na szerokim rynku akcyjnym. Kontrakty na DowJones, S&P500 oraz DAX przełamały dołem istotną linię trendu, dając silny sygnał sprzedaży. Złoto tego dnia na londyńskiej giełdzie traciło 1,25%.

Wydarzenia środowe skupiały się głównie na odczytach PMI dla przemysłu krajów europejskich (w tym głównie Niemiec: 49,3 pkt) oraz indeksu Ifo (100 pkt.) dla głównej gospodarki Starego Kontynentu. Wszystkie publikacje uplasowały się poniżej konsensusu. Na dane silnie zareagowała para eurodolara, której kurs obniżył się poniżej 1,30. Złoto okazało się mniej wrażliwe. Silna reakcja nastąpiła dopiero w okolicach 15 (PMI dla USA okazał się gorszy od oczekiwań – 51,3pkt) oraz po godzinie 15:30, kiedy ruszyła sesja na amerykańskim parkiecie. Królewski metal w dostawach natychmiastowych ok. godziny 18 kosztował 1698,9 dolarów. Przebicie poziomu 1700 było chwilowe oraz stanowiło fałszywy sygnał do dalszej przeceny na surowcu. Spadki notowań złota zatrzymało posiedzenie amerykańskiego Fedu zaplanowane na środowy wieczór. Rezerwa Federalna powtórzyła deklarację kontynuacji programu ilościowej ekspansji monetarnej oraz utrzymania niskich stóp procentowych do połowy 2015 roku. Kolor zielony towarzyszył złotu przez cały czwartkowy dzień notowań. Wieczorna publikacja raportu firmy Apple pogorszyła nastroje inwestorów. Szlachetny metal odreagował na piątkowej sesji po lepszych danych makro z USA. Gospodarka Stanów Zjednoczonych rozwijała się w III kwartale szybciej niż oczekiwano - PKB wyniósł 2%.

Piotr Wojda, Łukasz Zembik

Dział Analiz Mennicy Wrocławskiej

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów