To spółka kontrolowana przez polskie OFE. Na ostatnie WZA „przyszło" siedem funduszy emerytalnych. Razem zarejestrowały 45,8 proc. ogółu kapitału Bogdanki. Ale na walnym był też ósmy, swego rodzaju również fundusz emerytalny, tylko norweski. Państwowy Fundusz Inwestycyjny Norwegii, który podlega bankowi centralnemu i inwestuje nadwyżki tego kraju z tytułu eksportu ropy, zarejestrował na walnym zgromadzeniu ponad 1,29 mln akcji naszej kopalni. Daje mu to 3,81 proc. udziału w kapitale firmy. Zakładam, że zgłosił się z całym pakietem, co by oznaczało, że w porównaniu do końca 2012 r. zmniejszył zaangażowanie w Bogdance. Wtedy miał 3,9 proc. walorów.
Czytaj i komentuj na blogu
W ubiegłym roku norweski fundusz dokupił walorów Bogdanki, bo na koniec 2011 r. miał 2,71 proc. kapitału. Co prawda teraz sprzedał mało akcji, ale ciekawe jest, co go do tego skłoniło? Czy zamieszanie z propozycjami rządu na reformę OFE, która może się skończyć - jak widzą to jedni w czarnym scenariuszu - nawet nacjonalizacja spółek, w których fundusze emerytalne mają duże udziały, a Bogdanka do nich należy? Czy spadające ceny węgla, które też przyczyniły się do korekty kursu Bogdanki i mogą pogorszyć jej wyniki finansowe? Na razie Norwegowie na inwestycji w polską kopalnię tracą. Na koniec 2012 r. mieli akcje warte prawie 182,5 mln zł. Teraz mają pakiet wyceniany o 25 proc. mniej, choć wolumen posiadanych przez nich walorów spadł o niecały 0,1 pkt. proc.
To czy norweski fundusz zmienił postrzeganie naszego rynku i wyprzedawał także akcje innych polskich firm, będziemy mogli ocenić w okolicach marca przyszłego roku. Wtedy publikuje raport roczny ze szczegółową informacja o strukturze portfela. A to ile ma teraz akcji Bogdanki mogliśmy poznać, ponieważ spółki po WZA przedstawiają wykaz akcjonariuszy posiadających, co najmniej 5 proc. liczby głosów na danym walnym. Z racji tego, że na WZA Bogdanki „przyszło" tylko połowę kapitału, Norwegowie mieli więc ponad 7 proc. głosów. Przypomnę tylko, że na koniec 2012 r. dysponowali pakietami akcji około 50 spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Mieli m.in. Orbis (3,65 proc. kapitału), Wawel (3,48 proc.), Budimex (3,07 proc.), GTC (2,76 proc.), JSW (2,16 proc.), KGHM (1,8 proc.), PZU (1,25 proc.), PGE (0,96 proc.), PKO BP (0,63 proc.). Największą wartość blisko 690 mln zł miał wtedy pakiet akcji KGHM, którego kurs jest teraz o 1/3 niżej (już z uwzględnieniem przyznanej dywidendy).