Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 19:00 Publikacja: 24.09.2015 08:05
Kamil Jaros, analityk, EFIX DM
Foto: Archiwum
WIG20 notował spadek, ale był to jedynie wynik redukcji ceny PGE w związku z wypłatą przez spółkę dywidendy. Kto kupił akcje grupy we wtorek, nabywał jeszcze prawo do dywidendy. Kto kupił je wczoraj, już tego prawa nie miał. Kurs wtorkowy został więc skorygowany, co indeks odebrał jako spadek. Kontrakty całą sytuację miały już wcześniej w cenach.
Spokojny początek sesji to faktycznie utrzymywanie się tuż nad poziomem 2100 pkt. W przypadku kontraktów jest to aktualnie ciekawy poziom wsparcia. To pierwszy poziom lokalnych dołków, które zostały wykreślone w ramach trwającej kolejny tydzień zwyżki. Po drugie, to okolica połowy wysokości tej zwyżki, co także odgrywa rolę. Wreszcie, choć chyba w najmniejszym stopniu, znaczenie ma to, że to okrągła wartość. Tak czy inaczej nawet popołudniowa fala osłabienia nie doprowadziła do znacznego i wyraźnego przełamania wspomnianej okolicy. Samo w sobie to jeszcze nic nie znaczy, ale jeśli teraz ceny kontraktów miałyby wyznaczyć jakiś ruch zwyżkowy, to byłby to dobry poziom dla krótkoterminowych sygnałów do wzrostów. Samych sygnałów jeszcze nie ma, a więc mówimy w tej chwili o potencjale. Ostatecznie może się okazać, że podaż nic sobie z tego nie zrobi i sprowadzi rynek w okolice dołka 2000 pkt. Wydaje się jednak, że warto przyglądać się aktualnej sytuacji, bo nie wszystko przemawia za tym negatywnym scenariuszem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnie sesje to okres stabilizacji na rynkach szczególnie w przypadku kursu złotego do euro i krajowego rynku stopy procentowej.
Oczekiwania na redukcje stóp procentowych w Polsce doprowadziły do obniżenia oprocentowania lokat bankowych i obligacji SP.
Rentowności polskich SPW delikatnie spadały w poniedziałek, co mogło mieć związek ze zbliżającym się posiedzeniem RPP.
Pozytywne nastroje utrzymały się na krajowym parkiecie, dzięki czemu indeksy mogą kontynuować zeszłotygodniowe odbicie.
Analiza techniczna, fundamentalna, a może dostęp od ucha „prezesa” są gwarantem odgadnięcia, co się dzieje na rynkach?
W obliczu pojawiających się od czasu do czasu ostrzeżeń o ryzyku stagflacji nie sposób uniknąć refleksji nad pomysłem podniesienia celu inflacyjnego banków centralnych w USA i strefie euro.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas