ROPA NAFTOWA
Wzrost importu ropy naftowej do Chin.
Podczas poniedziałkowej sesji na globalnych rynkach towarowych dominował kolor czerwony. Największa zniżka dotyczyła notowań ropy naftowej, które wczoraj spadły o imponujące 6%. Zniżka ta była przedłużeniem spadków z piątku, wywołanych rozczarowującym wynikiem rozmów przedstawicieli OPEC w Wiedniu. Po spotkaniu krajów kartelu obawy dotyczące nadwyżki ropy naftowej na świecie tylko się pogłębiły, ponieważ kartel nie zdecydował się na żaden ruch ograniczający wydobycie tego surowca. Zapowiada się więc dalszy ciąg walki cenowej pomiędzy globalnymi producentami ropy naftowej, zaś utrzymanie ich udziału w rynku może stać się trudniejsze ze względu na potencjalne zniesienie sankcji nałożonych na Iran.
Dzisiaj nad ranem pojawiły się dane dotyczące chińskiego handlu zagranicznego, które przyniosły kolejne rozczarowujące odczyty. Same dane dotyczące importu ropy naftowej do Państwa Środka nie były złe – w listopadzie wyniósł on średnio 6,65 mln baryłek dziennie, co oznacza wzrost o 7,6% w porównaniu z listopadem 2014 r. Był to także dobry wynik w skali całego roku, który podniósł średni chiński import w miesiącach styczeń-listopad do średniego poziomu 6,61 mln baryłek.
Dobre dane dotyczące importu ropy naftowej nie wystarczyły jednak, by wesprzeć cenę tego surowca, która porusza się blisko wczorajszych minimów. Ogólnie bowiem dane z Chin nie zachwyciły, więc na obawy dotyczące dużej podaży ropy naftowej nałożyły się wątpliwości co do przyszłego popytu na ten surowiec. Cena ropy WTI porusza się blisko 7-letnich minimów i może w najbliższym czasie zejść niżej.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne.