Kontrakty serii czerwcowej także. Notowania serii wrześniowej już osiągnęły tą wartość, ale w tym wypadku wartość indeksu jest ważniejsza. Zatem nadal brakuje nam do wsparcia kilkudziesięciu punktów.

Rynki akcji wyciszyły tempo spadku. Nowe minima fazy osłabienia nie różnią się już znacznie od poprzednich. Można nawet doszukiwać się przesłanek za pojawieniem się odbicia. Parkiet warszawski zapewne nie będzie znacząco odbiegał od tych tendencji, a zatem i tu warto przygotować się na poprawę wycen. Problem w tym, że prawdopodobnie ta poprawa nie będzie jeszcze początkiem nowej fazy wzrostów. Nadal mamy na rynkach dużą niepewność związaną z przyszłotygodniowym referendum w Wielkiej Brytanii. Awersja do ryzyka jest duża, co widać po notowaniach na różnych klasach aktywów. W związku z tym, nawet jeśli pojawi się odbicie, to warto ograniczyć bycze oczekiwania. Prawdopodobnie jeszcze wrócimy do spadków.

W tym tygodniu rozpoczął się na dobre proces rolowania pozycji. W czwartek na zamknięciu prawdopodobnie będzie czas na to by w spokoju przerzucić ewentualne aktualnie otwarte pozycje. To właśnie tego dnia obrót na serii nowej przewyższa wielkość obrotu wygenerowanego na serii wygasającej. Rolowanie w piątek nie jest najlepszym pomysłem, gdyż obrót jest już mniejszy, a tym samym wiarygodność cen jest mniejsza. Pozostały zatem tylko dwa dni na przeskok na serię wrześniową.