ROPA NAFTOWA
Niepoparte fundamentami odbicie cen ropy w górę.
Środowa i czwartkowa sesja przyniosły na rynku ropy naftowej ożywienie strony popytowej. Przedwczoraj kupującym pomagały informacje dotyczące znaczącego spadku zapasów benzyny w Stanach Zjednoczonych, jednak pojawiły się one w towarzystwie gorszych od oczekiwań danych dotyczących zapasów ropy naftowej. Trudno więc było znaleźć w ostatnich dniach wiarygodne, fundamentalne uzasadnienie wzrostów cen ropy.
Niewątpliwie można jednak mówić o wsparciu kupujących od strony analizy technicznej. W minionym tygodniu notowania ropy naftowej dotarły do ważnej psychologicznej bariery na poziomie 40 USD za baryłkę i to właśnie ten poziom sprowokował stronę popytową do większej aktywności. Ponadto, warto mieć na uwadze fakt, że w ostatnich tygodniach inwestorzy instytucjonalni zwiększali swoje krótkie pozycje na rynku ropy naftowej, więc odbicie cen tego surowca w górę w tym tygodniu może być rezultatem tzw. short covering, czyli zamykania przez nich owych pozycji.
Na razie więc trudno mówić o trwałej poprawie nastrojów na rynku ropy, zwłaszcza że fundamenty pozostają słabe. Globalne zapasy ropy naftowej są duże, istnieje potencjał do zwiększania produkcji w niektórych krajach, a dodatkowe obawy są związane z perspektywami popytu na ropę w wielu gospodarkach świata, w tym w Chinach.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne.