Najnowszy raport firmy Reas wykazał, że II kwartał był kolejnym wyśmienitym okresem dla deweloperów, którzy ponownie zaskoczyli i poprawili historyczne wyniki. W II kwartale wprowadzono na rynek 17,7 tys. nowych mieszkań, sprzedając równocześnie 15,1 tys. lokali. Ponadto od kwietnia 2015 r. do czerwca 2016 r. wolumen sprzedaży wyniósł 57,7 tys. mieszkań, czyli dwa razy więcej niż w 2012 r. Dobrą koniunkturę w tym segmencie rynku potwierdzają także dane na temat wydatków Polaków, którzy w pierwszych trzech miesiącach obecnego roku wydali na zakup mieszkań w największych polskich miastach 3,6 mld zł – to najwyższy kwartalny wynik w historii. W gruncie rzeczy kolejne prognozy niejednokrotnie zakładały stabilizację lub lekką zadyszkę tej branży. Tymczasem rynek nierzadko zaskakiwał analityków i inwestorów. Dobra sytuacja branży nie może budzić zaskoczenia, bo czynniki gospodarcze zdecydowanie sprzyjały deweloperom.
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na bardzo dobrą sytuację polskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia systematycznie zniżkuje i pod koniec lipca wyniosła 8,6 proc. – to najniższy odczyt od 1991 r. Jednocześnie poziom wynagrodzeń rośnie w bardzo przyzwoitym tempie. Od kwietnia funkcjonuje program ,,Rodzina 500+", który istotnie zwiększa zasobność portfeli polskich rodzin. W efekcie rośnie dochód rozporządzalny Polaków oraz ich zdolność kredytowa, co sprzyja zakupom na rynku nieruchomości. Dodatkowo utrzymywana przez NBP polityka niskich stóp procentowych znacząco obniża koszt kredytu, co stanowi wsparcie nie tylko dla zainteresowanych kupnem mieszkania, ale także dla samych deweloperów wykorzystujących wiele źródeł finansowania.
Co więcej, niskie stopy procentowe zachęcają do zakupu mieszkań pod wynajem. Taka inwestycja pozwala osiągnąć znacznie wyższą stopę zwrotu niż nisko oprocentowane lokaty bankowe. Ponadto, pomimo okresu prosperity na rynku nieruchomości, indeksy cenowe mieszkań są nader stabilne. Jednak w I połowie roku najbardziej znaczącym czynnikiem okazał się rządowy program ,,Mieszkanie dla młodych", którego środki zostały rozdysponowane już w marcu. Zainteresowani składają obecnie zapisy na rok 2017. W efekcie rynek mieszkaniowy ma za sobą bardzo dobry okres, co potwierdzają dane zebrane również przez „Parkiet".
Nie stanowią więc zaskoczenia bardzo dobre zachowania indeksu WIG – Deweloperzy. Spółki deweloperskie odnotowały solidne wyniki finansowe w I kwartale, co przełożyło się na znaczące wzrosty cen ich akcji. Rynek wycenia także przyszłość, co oznacza, że inwestorzy spodziewają się dalszego wzrostu rentowności deweloperów. Ten wydaje się pewny, biorąc pod uwagę najnowsze dane z rynku mieszkaniowego. Potwierdzają to również liczne rekomendacje kupna dla spółek z tego segmentu rynku. Co więcej, warto zwrócić uwagę na obecny układ techniczny, WIG – Deweloperzy testuje tegoroczne szczyty, stanowiące de facto pięcioletnie maksima. Ich przełamanie (bardzo prawdopodobne) będzie sygnałem do kolejnej fali wzrostu spółek, które tworzą ten indeks.
Mimo tych świetnych informacji wiele wskazuje na to, że II połowa roku będzie dla branży mieszkaniowej nieco gorsza od pierwszej. Przede wszystkim zabraknie katalizatora w postaci programu ,,Mieszkanie dla młodych". Po drugie, zaostrzające się warunki udzielania kredytów hipotecznych odcisną piętno na rynku. Sporym mankamentem nadal jest obecna ustawa rolna, która zdecydowanie utrudnia deweloperom zakup gruntów bez planów zagospodarowania przestrzennego, już teraz deweloperzy wstrzymują się z kupnem nowych działek. Jednak wszystkie te niesprzyjające czynniki nie wydają się być w stanie doprowadzić do załamania na rynku mieszkaniowym. Większość ekspertów jest zgodna: w II połowie roku czeka nas stabilizacja. Ożywienie najprawdopodobniej nastąpi wraz z początkiem nowego roku.