Minister finansów Francji Bruno Le Maire jest wykształconym politykiem i znawcą literatury francuskiej. Do jego ulubionych autorów należy Marcel Proust i jego arcydzieło W poszukiwaniu straconego czasu. Le Maire jest ponadto utalentowanym pisarzem; w trakcie swojej kariery opublikował jedenaście książek. W wydanej w ubiegłym roku pozycji Le nouvel empire: L'Europe du vingt et unieme siecle („Nowe imperium: Europa XXI wieku") wzywa do odrodzenia Europy poprzez wzrost europejskiej suwerenności, aby stawić czoła dominacji Stanów Zjednoczonych i Chin. Tego właśnie człowieka wybrał prezydent Emmanuel Macron do obrony swojego ambitnego europejskiego projektu i do przekonania europejskich partnerów Francji o konieczności emisji koronaobligacji. Dotychczas nie udało mu się zawrzeć partnerstwa z Niemcami, jednak wie on, że koronaobligacje są nieuniknione. To jedynie kwestia czasu.
Mutualizacja długu stanowiła podstawę europejskiej strategii Francji od czasu światowego kryzysu finansowego. Dla prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego miało to być zwieńczenie procesu integracji europejskiej. Prezydent François Hollande ochoczo przyklasnął tej idei w okresie kryzysu długu w Europie w 2012 r., który doprowadził do znacznego wzrostu napięć pomiędzy Francją a Niemcami. Zwycięstwo Emmanuela Macrona w 2017 r. ożywiło nadzieje na wspólne pożyczki w strefie euro.
Niemcy, ale także Wielka Brytania, uważają, że dla Francji poparcie dla euroobligacji stanowi wymówkę do odkładania na bliżej nieokreśloną przyszłość niezbędnych reform strukturalnych mających na celu obniżenie długu publicznego i uelastycznienie gospodarki. W istocie nic nie mogłoby być dalsze od prawdy.
Od 2015 r. Francja przeprowadza konieczne reformy. Według najnowszego raportu OECD dotyczącego wskaźnika reagowania na reformy (Reform Responsiveness Indicator), w ostatnich latach Francja jako jedyny z wiodących krajów w Europie realnie wdrożyła zalecenia OECD w zakresie reform pobudzających wzrost gospodarczy. I zaczyna to już przynosić rezultaty. Przed wybuchem pandemii rynek pracy wykazywał oznaki imponującej poprawy: bezrobocie spadło do najniższego poziomu od 10 lat, a od 2017 r. utworzono ponad 500 000 miejsc pracy. Francja odnotowała nawet ożywienie w przemyśle, co jeszcze kilka lat temu było niewyobrażalne: od 2018 r. w sektorze tym utworzono 24 000 miejsc pracy.
Francja jest ponadto w znacznie lepszej pozycji pod względem fiskalnym niż większość pozostałych krajów europejskich. Według standardów europejskich francuska polityka fiskalna postrzegana jest zwykle jako nadmiernie luźna, jest to jednak zbyt uproszczona i zniekształcona wizja rzeczywistości. Od 2016 r. relacja długu do PKB jest stabilna, a Francja dysponuje większym polem manewru pod względem fiskalnym niż Wielka Brytania, która ma za sobą całe lata reżimu oszczędnościowego. Wydatki odsetkowe rządu Francji netto wynoszą 1,4% PKB w porównaniu z 2,2% PKB w Zjednoczonym Królestwie. Ponadto Francja może zaciągać pożyczki na całej długości krzywej dochodowości, na okres do trzydziestu lat, przy oprocentowaniu niższym niż w przypadku Wielkiej Brytanii.