Srebro rozgrzane do czerwoności. Ceny kruszcu biją kolejne rekordy

Za uncję srebra płacono podczas środowej sesji najwięcej w historii. Prognozy dla tego metalu na najbliższe kwartały są jednak bardzo ostrożne.

Publikacja: 15.10.2025 06:00

Srebro rozgrzane do czerwoności. Ceny kruszcu biją kolejne rekordy

Foto: Adobe Stock

Za uncję srebra płacono we wtorek rano nawet 53,54 USD, co było rekordowo wysoką ceną. Później obniżyła się ona w okolice 51,5 USD, ale w ciągu ostatnich pięciu sesji srebro zdrożało już o prawie 8 proc. Jego cena przebiła w zeszłym tygodniu poziom 50 USD za uncję i stało się to po raz pierwszy od 1980 r., czyli od momentu, gdy cenę mocno wywindowali w górę miliarderzy bracia Hunt. Od początku roku ten kruszec zyskał już 78 proc., czyli drożał mocniej niż złoto, które w tym czasie zyskało na wartości 57 proc. (We wtorek cena złota ustanowiła kolejny rekord, dochodząc rano do prawie 4180 USD za uncję, ale po południu spadała.) Co sprawia, że srebro tak mocno rozgrzewa emocje inwestorów?

Niedobór sztabek

W ostatnich tygodniach spadała podaż dostępnych sztabek srebra na rynku londyńskim, co tłumaczono wzrostem popytu na kruszec w Indiach. Już wcześniej była ona zmniejszona, gdyż w pierwszych miesiącach roku sztabki srebra wysyłano na dużą skalę do Nowego Jorku, z obawy przed nowymi amerykańskimi cłami. (Co prawda,  metale szlachetne zostały oficjalnie zwolnione z podwyżek ceł w kwietniu, ale traderzy pozostali nerwowi. Niepokoi ich choćby dochodzenie rządu USA dotyczące importu kluczowych minerałów obejmujące również  srebro, platynę i pallad.) To przerodziło się w fizyczny niedobór kruszcu w londyńskich skarbcach. Stopy leasingu srebra — reprezentujące roczny koszt pożyczania metalu na rynku londyńskim —  sięgnęły w piątek aż 30 proc. w skali miesiąca. To mocno zwiększało koszty dla inwestorów zajmujących krótkie pozycje na tym metalu. Wielu z nich likwidowało więc te pozycje, a ceny kruszcu rosły. We wtorek były one o 1,5 USD wyższe w Londynie niż w Nowym Jorku, a w zeszłym tygodniu ta różnica dochodziła do 3 USD za uncję. To skłaniało niektórych inwestorów do przesyłania srebra drogą lotniczą z Nowego Jorku do Londynu. 

„Rynek srebra jest mniej płynny i około dziewięć razy mniejszy niż rynek złota, co wzmacnia ruchy cenowe. Bez wsparcia banku centralnego stabilizującego ceny srebra, nawet tymczasowy spadek przepływów inwestycyjnych może wywołać nieproporcjonalną korektę, ponieważ rozluźni to napięcie w Londynie, które napędzało większość ostatnich wzrostów” - napisali analitycy Goldman Sachs. 

Srebro zyskiwało jednak w ostatnich miesiącach nie tylko w wyniku zawirowań podażowych na giełdzie londyńskiej. Było ono traktowane jako bezpieczna inwestycja na niepewne czasy. Popyt na srebro był więc zwiększony ze względu na niepewność geopolityczną i gospodarczą. Nastroje inwestorów sprzyjały również wzrostom cen innych metali szlachetnych. Platyna zdrożała od początku roku aż o 82 proc., a jej cena sięgnęła w zeszłym tygodniu 1690 USD za uncję, czyli najwyższego poziomu od ponad dekady. Pallad zyskał natomiast 64 proc., a jego cena doszła niedawno do 1533 USD za uncję, czyli do najwyższego poziomu od 2022 r.

– Nie ma dobrego powodu, by walczyć z trendami zarówno w złocie, jak i srebrze.  „Stało się jasne, że trendy przyspieszyły i prawdopodobnie będą kontynuowane, ponieważ podstawowe problemy słabych rządów, złych pozycji budżetowych i zamieszania w polityce pieniężnej sprzyjają wzrostom zarówno złota, jak i srebra”, stwierdził w rozmowie z agencją Bloomberga Shyam Devani, niezależny inwestor z Singapuru. 

Reklama
Reklama

Konserwatywne projekcje

Analitycy Bank of America Corp. podnieśli swoją prognozę ceny srebra na koniec 2026 r. z około 44 USD za uncję do 65 USD za uncję, wskazując, że wzrostowi cen będzie sprzyjać luźniejsza polityka pieniężna banków centralnych i duże deficyty budżetowe. 

Większość prognoz analityków dla srebra jest jednak dość konserwatywna. Mediana projekcji zebranych przez agencję Bloomberga wskazuje, że na koniec 2025 r. uncja tego kruszcu powinna kosztować 42,35 USD. Najbardziej optymistyczna prognoza (autorstwa analityków Citigroup) mówi o 55 USD za uncję. Mediana prognoz na koniec 2026 r. przewiduje  40,45 USD za uncję. Najbardziej „bycza” z nich (autorstwa ekspertów Landesbank Baden-Wuerttemberg) wskazuje natomiast na 50 USD za uncję. 

W przypadku złota mamy również do czynienia z bardzo ostrożnymi prognozami analityków. Ich mediana sugeruje 3800 USD za uncję tego kruszcu na koniec 2025 r. i 3745 USD na koniec 2026 r.  W pierwszym przypadku najbardziej śmiała prognoza (napisana przez analityków Societe Generale) przewiduje 4271 USD za uncję, a w drugim najbardziej optymistyczna projekcja (również stworzona przez Societe Generale) sugeruje 5000 USD za uncję kruszcu. Możliwe jednak, że w ślad za ostatnimi rekordami, będziemy mieć wkrótce falę rewizji prognoz zarówno dla złota, jak i dla srebra. 

Inwestycje
Srebro rekordowo drogie. Czy jeszcze zyska na wartości?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Inwestycje
Większość inwestorów uważa, że akcje spółek AI znajdują się w bańce
Inwestycje
Złoto i srebro powinny stanowić 20 proc. portfela inwestycyjnego
Inwestycje
Rafał Sadoch, BM mBanku: Jak nie złoto, to co? AI nadal warta uwagi
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Inwestycje
Rekordowa sprzedaż złota w Polsce
Inwestycje
Michał Stajniak, XTB: 5000 USD za złoto jak najbardziej realne
Reklama
Reklama