Co inwestorzy sądzą o perspektywach S&P500? Gotowi kliknąć "sprzedaj"?

Wysokie wyceny akcji negatywnie rzutują na perspektywy notowań w dalszej części tego roku . Inwestorzy uważają, że Standard&Poor’s500, najważniejszy indeks na Wall Street ma już na koncie lwią część profitów.

Takie wnioski płyną z sondażu Bloomberg Markets Live Pulse.Tegoroczny rajd spowodował, że „pięćsetka” aż 31 razy biła rekordy na zamknięciu sesji w rezultacie czego akcje stały się bardziej przewartościowane niż papiery dłużne i złoto, twierdzi większość spośród 586 uczestników sondażu.

Jeszcze nie są zdecydowani

Od października 2020 roku S&P500 zyskał około 50 proc. a obecny rynek byka przyniósł większą zwyżkę niż mediana jego poprzedników od 1957 roku.

Jednak inwestorzy jeszcze nie są zdecydowani na kliknięcie w klawisz „sprzedaj” mimo że obawy narastają i prawie połowa spośród uczestników ankiety agencji Bloomberga spodziewa się w tym roku początku co najmniej 10-proc. korekty. 35 proc. uważa, że nastąpi to w przyszłym roku.

Rosnąca ostrożność inwestorów jest też widoczna na rynku opcji, gdzie gracze zabezpieczają się przed potencjalnymi stratami na akcjach spółek technologicznych.

Mimo że gospodarka USA i zyski spółek wciąż rosną, a płynność w systemie finansowym jest satysfakcjonująca, większość uczestników ankiety spodziewa się skromnej zwyżki kursów akcji.

Według nich Standard&Poor’s 500 ten rok zakończy na poziomie 5606 punktów, około 3 proc. powyżej piątkowego zamknięcia. To bardziej optymistyczna wizja niż wskazuje mediana prognoz strategów z Wall Street.

Płynięcie na byczej fali ma sens

W przyszłym miesiącu prawie trzy czwarte inwestorów zamierza utrzymać bądź zwiększyć ekspozycję na S&P500, a eksperci firmy analitycznej Ned Davis Research uważają, że obecnie płynięcie na byczej fali ma sens. Lecz nie ukrywają swoich wątpliwości co do drugiego półrocza związanych z polityką banku centralnego oraz wyborami prezydenckimi.

“Obecnie utrzymujcie przeważanie akcji, ale przygotujcie się na bardziej defensywne pozycjonowanie, potencjalnie w trzecim kwartale” napisali eksperci analitycznej firmy Ned Davis Research. .”

Zdaniem Michaela O’Rourke z firmy JonesTrading o wybujałej wycenie akcji z indeksu S&P500 świadczy relacja kapitalizacji tego wskaźnika do wielkości gospodarki.

Jest bańka, jest ryzyko

“Mamy bańkę i jest duże ryzyko, że w końcu gospodarka przyhamuje w drugim półroczu i mnożniki obniżą się”, ocenia. Ostrzega, że dla długoterminowych inwestorów kupowanie akcji jest teraz bardzo niebezpieczne.