Czy da się zadekretować powodzenie w inwestycjach

Banki, obligacje, giełda, fundusze, rynek polski, ale też amerykański... Gdzie nie spojrzeć, niskie stawki i głównie straty, jeśli nie nominalne, to po uwzględnieniu wysokiej inflacji. Inwestujący w akcje przynajmniej mogą tanio kupować.

Publikacja: 22.05.2022 11:50

Bożena Żuławnik

Bożena Żuławnik

Foto: materiały prasowe

Najwięcej dostaje się bankom. Że śpią na gotówce, zarabiają krocie, a ludziom, których oszczędności zjada wysoka inflacja, wypłacają marne grosze (dodajmy jednak, że to nie banki ponoszą winę za inflację, tylko – zdaniem rządzących – głównie Putin i wysokie ceny surowców energetycznych).

Co więcej, banki gnębią kredytobiorców, mocno podwyższając miesięczne raty. I powołują się przy tym na WIBOR, który rośnie wraz ze wzrostem stóp procentowych NBP. Na szczęście tutaj rządowi będzie łatwiej wprowadzić porządki. WIBOR zostanie zlikwidowany i zastąpiony bardziej strawnym dla klientów wskaźnikiem. Kto będzie chciał, weźmie sobie wakacje od spłaty rat, a kto nie będzie sobie radził, dostanie wsparcie z funduszu zasilanego przez banki.

Trudniej wymusić wzrost oprocentowania lokat, zwłaszcza stosując tylko perswazję i słowny nacisk, ale powoli rząd przechodzi do bardziej konkretnych działań. Na początek wypuści na rynek obligacje skarbowe z oprocentowaniem odpowiadającym stopie referencyjnej NBP (obecnie 5,25 proc. w skali roku) lub nawet trochę wyższym, żeby – w założeniu – dać dobry przykład i zwiększyć konkurencję o pieniądze klientów. Potem być może przyjdzie czas na inne rozwiązania.

Ekonomiści podpowiadają, że najlepiej byłoby, gdyby udało się zmniejszyć nadpłynność sektora i doprowadzić do sytuacji, w której banki zaczęłyby odczuwać potrzebę konkurowania o depozyty klientów. Można to zrobić np. poprzez zwiększenie stopy rezerwy obowiązkowej (banki muszą trzymać określoną część pieniędzy na rachunkach w NBP) czy poprzez dużą emisję atrakcyjnych papierów skarbowych (np. indeksowanych wskaźnikiem inflacji, do którego byłaby dodawana marża w wysokości 1–2 pkt proc.). Na razie jednak rząd zapowiedział oprocentowanie obligacji na poziomie stopy referencyjnej, a ta jest przecież dużo poniżej inflacji.

Skupiając się na bankach, rzecznicy interesów klientów pomijają dramatyczną ostatnio sytuację tych, którzy inwestują na giełdzie czy w fundusze. Jak podały Analizy.pl, w kwietniu zaledwie 40 spośród ponad 800 detalicznych funduszy inwestycyjnych zdołało wypracować stopę zwrotu wyższą od zera (co prawda wyniki powinno się oceniać w dużo dłuższym okresie). Na giełdzie też jest marnie. Jednak o żadnych próbach odgórnych nacisków nie słychać. Przecież wiadomo – inwestowanie nierozerwalnie wiąże się z ryzykiem.

Jeśli jest zysk, to tylko nominalny

Wysoka inflacja (w kwietniu w Polsce 12,3 proc.), agresja Rosji na Ukrainę, zacieśnianie polityki monetarnej przez banki centralne, m.in. poprzez podnoszenie stóp procentowych. Wszystko to ma duży wpływ na portfele inwestorów. Tracą oni na inwestycjach w akcje. W kwietniu amerykański S&P 500 spadł aż o 8,8 proc. (najgorszy miesiąc na Wall Street od marca 2020 r.). WIG i WIG20 straciły odpowiednio 12 i 13 proc. Na rynku papierów dłużnych bessa trwa już od wielu miesięcy. Rentowność polskich 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła już do 6,3 proc. (a to oznacza, że spadły ich ceny), a amerykańskich przekroczyła 3 proc. To efekt wysokiej inflacji i oczekiwania na normalizację polityki pieniężnej. W takiej sytuacji trudno o dobre wyniki, zwłaszcza w krótkim terminie. A nominalny zysk np. z lokaty bankowej i tak pochłonie inflacja.b.Ż.

Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę
Inwestycje
O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?