Fundusze mieszane wracają do łask inwestorów, czy słusznie?

Inwestycje. Przez ostatnie lata inwestorzy wycofywali środki z funduszy mieszanych. Obecnie kapitał znów zaczął do nich płynąć.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:50 Publikacja: 23.08.2013 13:00

Fundusze mieszane wracają do łask inwestorów, czy słusznie?

Foto: Bloomberg

Fundusze mieszane, czyli takie, które inwestują zarówno w akcje, jak obligacje, w ostatnich latach notowały dosyć słabe wyniki, dlatego inwestorzy wypłacali z nich pieniądze. Jednak część zarządzających uważała wówczas, że wraz z poprawą koniunktury na rynkach akcji ten typ funduszy będzie zyskiwał na popularności i nie należy zbyt szybko obwieszczać końca funduszy mieszanych. I tak też się dzieje – Polacy znów sięgają po fundusze stabilnego wzrostu, a jeszcze chętniej – po fundusze aktywnej alokacji.

Wyższe koszty i straty

Niektórzy eksperci tłumaczą zainteresowanie tymi funduszami m.in. stosunkowo niedużym doświadczeniem Polaków w inwestowaniu z uwagi na krótką historię naszej giełdy. A osoby z mniejszym doświadczeniem na rynku kapitałowym z reguły wolą już gotowe rozwiązania, czyli fundusze, które mają z góry określony udział akcji i obligacji (stabilnego wzrostu i zrównoważone) albo takie, w których udział akcji jest aktywnie dostosowywany przez zarządzających do sytuacji na rynku.

Jednak trzeba podkreślić, że koszty funduszu mieszanego są zazwyczaj wyższe niż suma opłat za nabycie funduszu akcyjnego i obligacyjnego (w odpowiednich proporcjach). Dlatego jest to jeden z głównych powodów, dla którego lepiej jest kupić osobno – jednostki dobrego funduszu akcji i dobrego funduszu obligacji.

Poza tym w czasie bessy wiele funduszy mieszanych (głównie tych z dużymi aktywami) zazwyczaj sporo traci – więcej, niż wynikałoby to z proporcji między akcjami a obligacjami w portfelu. To m.in. efekt tego, że ich jednostki z reguły nabywają inwestorzy mniej obeznani z zasadami funkcjonowania rynku kapitałowego, którzy nie godzą się na straty, i kiedy mają już one miejsce, to szybko wycofują z tych funduszy pieniądze. A gwałtowna wyprzedaż aktywów dodatkowo negatywnie wpływa na rezultaty tych funduszy.

Nie dla nerwowych

Czy zatem warto inwestować w fundusze mieszane? Odpowiedź nie jest oczywista, ponieważ wszystko zależy od preferencji inwestora. Jeśli nie potrafi on samodzielnie zbudować portfela z czystych funduszy, a później utrzymywać odpowiednich proporcji między częścią akcyjną a dłużną, to lepiej, aby wybrał dobrze zarządzany fundusz mieszany. Częstym błędem popełnianym przez początkujących inwestorów jest bowiem osobne rozliczanie wyników części akcyjnej portfela i części dłużnej. W efekcie, kiedy część akcyjna odnotuje stratę np. w czasie chwilowej korekty, przenoszą oni środki do funduszy obligacji. W wyniku takich nerwowych i częstych ruchów może się okazać, że zamiast zysku w długim terminie inwestorzy odnotują stratę z całego portfela.

Według danych Analiz Online średni wynik za ostatnie trzy lata w grupie funduszy stabilnego wzrostu wyniósł 8,3 proc. Natomiast słabiej zachowała się grupa funduszy zrównoważonych: jej trzyletni wynik to 5,1 proc. Fundusze aktywnej alokacji w tym czasie odnotowały stratę wynoszącą 2 proc., i z reguły ta grupa funduszy mieszanych osiąga stosunkowo słabe wyniki. Dla porównania – średni trzyletni wynik dla funduszy akcji to 16,8 proc., a dla funduszy obligacji ok. 20 proc., co mogłaby sugerować, że przeciętny rezultat dla funduszy mieszanych powinien oscylować w okolicach 15-18 proc.

[email protected]

Opinie

Wybierz fundusz aktywnie zarządzany

Piotr Minkina menedżer ds. produktów inwestycyjnych Union Investment TFI

Fundusze mieszane polecamy tym inwestorom, którzy nie tolerują zbyt wysokiej zmienności inwestycji, lecz liczą na wyższe zyski, niż mogą im dać fundusze obligacji. Jednocześnie powinni akceptować ryzyko związane z lokowaniem części środków w akcje. Jeśli polityka funduszu zakłada aktywne zarządzanie, udział ten może być mniejszy (np. 20 proc.) w okresie bessy, a większy (nawet 80 proc.) w okresach hossy. Rekomendowany horyzont czasowy inwestycji dla funduszy mieszanych wynosi od 3 do 5 lat. Przy wyborze konkretnego rozwiązania warto zwrócić uwagę na sposób zarządzania, który determinuje osiąganą przez fundusz stopę zwrotu. Słabsze wyniki najczęściej są spowodowane pasywnym podejściem TFI do zarządzania tego typu funduszami, które polega albo tylko na utrzymywaniu stałych proporcji pomiędzy akcjami a długiem (rebalancing), albo w najlepszym razie niewielką zmianą tych proporcji w zależności od sytuacji rynkowej. W większości przypadków nie przykłada się dużej wagi do jakości zarządzania częścią dłużną portfela, poprzestając na ulokowaniu środków w bezpieczne instrumenty rynku pieniężnego. Dlatego warto wybrać TFI stosujące aktywne podejście do zarządzania – zarówno akcjami, jak i obligacjami. Fundusze zarządzane aktywnie mają nieco wyższe opłaty, lecz najczęściej rekompensują to osiąganiem dobrych stóp zwrotu. Bardziej doświadczeni inwestorzy mogą samodzielnie stworzyć portfel mieszany złożony z funduszy akcji i obligacji.

Gotowe rozwiązanie inwestycyjne

Paweł Niemiec członek zarządu KBC TFI

Zazwyczaj kiedy stajemy przed wyborem rodzaju inwestycji, mamy mnóstwo dylematów. Sprawdzamy wyniki historyczne i zastanawiamy się nad perspektywami rynku akcji, obligacji albo przeglądamy oferty depozytów bankowych. Co wybrać, żeby zarobić i nie narażać się na niepotrzebne ryzyko? Jednym z bardziej wygodnych i efektywnych rozwiązań są fundusze inwestycyjne mieszane, które stanowią gotowe (odpowiednio zdywersyfikowane) rozwiązanie inwestycyjne. Fundusze mieszane inwestują zarówno w akcje, jak i obligacje. W zależności od przyjętej strategii inwestycyjnej udział akcji i obligacji w portfelu funduszu może się znacznie różnić pomiędzy oferowanymi na rynku funduszami. Tak skonstruowany portfel pozwala zarządzającemu funduszem rozłożyć ryzyko na różne klasy aktywów i dostosowywać (w ramach polityki inwestycyjnej zapisanej w statucie funduszu) jego strukturę do wydarzeń rynkowych. Ten rodzaj funduszy zalecany jest tym, którzy zakładają kilkuletni horyzont inwestycyjny i wybierają gotowe rozwiązania inwestycyjne. Dobrym przykładem efektywnie zarządzanego funduszu mieszanego jest KBC Stabilny, który w ostatnich latach zarabiał ponad 10 proc. w skali roku.

Warto być świadomym inwestorem

Daniel Jurzykregionalny dyrektor sprzedaży Legg Mason TFI

Od wielu lat obserwuję dyskusje na temat tego, czy warto inwestować w fundusze mieszane i czy te inwestycje są bezpieczne. Moim zdaniem poziom ryzyka i bezpieczeństwa nie wynika z tego, jaki rodzaj funduszu wybiorę – mieszany, akcyjny czy obligacyjny. Ważniejsze jest zrozumienie procesu inwestycyjnego, którym kieruje się dany fundusz. Nie ma złych inwestycji, są za to inwestycje nieprzemyślane. Brak zainteresowania, jak właściwie inwestuje wybrany fundusz (np. czy inwestuje tylko w Polsce, czy wybiera papiery korporacyjne) prowadzi często do nerwowych reakcji i niepotrzebnych strat. Jeżeli inwestor preferuje „drogę środka", wybierając fundusz hybrydowy (czyli chce jednocześnie część swoich oszczędności trzymać w akcjach, a część w obligacjach) powinien pamiętać, iż nie zawsze warto mieć w swoim portfelu oba te walory. Na przykład w obecnych warunkach rynkowych udział obligacji w portfelu może znacząco ograniczać dochodowość takiego portfela. Fundusze mieszane zawsze będą miały swoich zwolenników i przeciwników, ale ostatecznie i tak wygra na rynku nie ten, kto pozornie wybrał bezpieczniejszą inwestycję, ale ten, kto świadomie wybrał fundusz o odpowiednim profilu.

Rodzaje funduszy mieszanych

Według klasyfikacji Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami są cztery rodzaje funduszy mieszanych: zrównoważone, stabilnego wzrostu, z ochroną kapitału oraz aktywnej alokacji. Fundusze zrównoważone inwestują 40–60 proc. środków w papiery własnościowe (akcje), a pozostałą część portfela w papiery dłużne (głównie obligacje). Ich potencjalny zysk i ryzyko są tym większe, im większy udział w portfelu mają instrumenty ryzykowne. Natomiast fundusze stabilnego wzrostu lokują do 40 proc. aktywów w akcje, zaś pozostałą część aktywów – w papiery dłużne. Stopy zwrotu funduszy stabilnego wzrostu są zwykle niższe niż zrównoważonych, a tym samym cechuje je niższy poziom ryzyka utraty kapitału. Trzecią grupą funduszy mieszanych są te z ochroną kapitału. Podstawową zasadą ich polityki inwestycyjnej jest zabezpieczenie przed spadkiem wartości jednostki uczestnictwa poniżej określonego poziomu poprzez alokowanie portfela inwestycyjnego w papiery udziałowe, instrumenty pochodne oraz papiery wartościowe o stałym dochodzie. Najbardziej ryzykowne są fundusze aktywnej alokacji. Udział akcji i obligacji w tych funduszach nie jest określony na stałym poziomie, lecz może zmieniać się w szerokich przedziałach (od 0 do 100 proc.).

Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę
Inwestycje
O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?