Dino Polska wróciło i będzie się trzymać dwucyfrowego tempa wzrostu

Przy mocnym rynku sieć sklepów jeszcze bardziej błyszczała w reakcji na wyniki kwartalne i zapowiedź jeszcze wyższego tempa rozwoju w tym roku. Zarząd zapowiada też powrót do wzrostów marży EBITDA.

Publikacja: 15.04.2025 06:00

Dino Polska wróciło i będzie się trzymać dwucyfrowego tempa wzrostu

Foto: Lukasz Sokol/Bloomberg

Dino Polska w poniedziałek błyszczało na mocnym warszawskim rynku.

Nakłady wzrosną

Giełdowy tydzień w Europie rozpoczął się w bardzo dobrych nastrojach. WIG20 po południu zwyżkował o ponad 3 proc., sięgając zeszłotygodniowych maksimów, wspierany przez inne europejskie giełdy i rosnące notowania kontraktów na indeksy amerykańskie. Dino Polska było jednak silniejsze od benchmarku i przy ponad 4-proc. umocnieniu powiększało przewagę nad WIG20 od początku roku do 5,4 pkt proc. Inwestorzy ciepło przyjęli raport handlowej sieci za IV kwartał zeszłego roku, przy czym wyniki były na ogół zgodne z szacunkami przedstawionymi pod koniec lutego.

Dla inwestorów ważny jest powrót do dwucyfrowej dynamiki rozrostu sieci sklepów. Jak oznajmił zarząd, w 2024 r. powstały 283 nowe sklepów pod marką Dino, czyli o 13,2 proc. więcej niż rok wcześniej i – jak przyznaje zarząd – nieznacznie więcej, niż zakładano na początku roku. Na koniec ubiegłego roku działało razem 2688 sklepów Dino.

– Jesteśmy optymistycznie nastawieni co do możliwości dalszego dynamicznego rozwoju sieci. Zgodnie z planami spółki liczba otwarć nowych sklepów Dino będzie się dalej zwiększać i w 2025 r. powinna wynieść o wysokich kilkanaście procent więcej niż w 2024 r. – zapowiada Michał Krauze, członek zarządu grupy. Jak dodaje, równolegle do rozwoju sieci sklepów realizowane są inwestycje w rozbudowę zaplecza magazynowego oraz mocy produkcyjnych Agro-Rydzyny.

– W 2024 r. zakończyła się budowa dwóch nowych centrów dystrybucyjnych oraz nowego zakładu produkcji świeżego mięsa. W efekcie łączne nakłady inwestycyjne grupy Dino wyniosły 1,6 mld zł. Planowane na 2025 r. nakłady inwestycyjne wyniosą około 1,7–1,8 mld zł. Część wydatków inwestycyjnych przeznaczamy na ograniczanie naszego wpływu na środowisko naturalne. Można to dostrzec na dachach 92 proc. marketów Dino i trzech centrów dystrybucyjnych, które są wyposażone we własne instalacje fotowoltaiczne – podkreśla Krauze.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Dane o sprzedaży osłabiły handlowe spółki

Deflacja koszyka

Przychody Dino Polska w zeszłym roku wzrosły o 13,1 proc., do 29,3 mld zł. Blisko 40 proc. przychodów pochodziło ze sprzedaży produktów świeżych, w szczególności owoców i warzyw, pieczywa oraz świeżego mięsa produkowanego przez zakład mięsny Agro-Rydzyna. Dynamika sprzedaży liczona w ujęciu like-for-like (w sklepach istniejących przynajmniej rok) wyniosła w 2024 r. 5,3 proc. – Była niższa, niż pierwotnie zakładana przez spółkę, i w całości została osiągnięta dzięki wzrostowi wolumenu sprzedanych produktów. Czynnikiem negatywnie wpływającym na przychody okazała się deflacja. Dynamika cen netto w sieci Dino była ujemna w 2024 r. i nie odzwierciedlała inflacji żywności w Polsce, która wyniosła 3,3 proc. i wynikała głównie z przywrócenia 5-proc. stawki VAT-u na żywność w kwietniu 2024 r. – wskazuje Krauze.

Plany spółki na ten rok oparte są na dalszym wzroście wolumenu sprzedaży i powrocie wewnętrznej inflacji w cenach netto oraz zakładają wysoki jednocyfrowy wzrost tempa sprzedaży porównywalnej. – W ujęciu kwartalnym w trendzie tym mogą wystąpić odchylenia wynikające z przesunięcia Świąt Wielkanocnych z I kwartału w 2024 r. do II kwartału w 2025 r. – zakłada Krauze.

Jak wskazuje, równolegle do 14,1-proc. wzrostu przychodów w 2024 r., na który oprócz deflacji wpływały także ostrożne decyzje zakupowe konsumentów, grupa działa pod silną presją rosnących kosztów operacyjnych. – Skutkowało to wzrostem wyniku EBITDA o 3,8 proc. oraz spadkiem marży EBITDA o 0,8 pkt proc. Celem Dino Polska na 2025 r. jest powrót marży EBITDA na ścieżkę stopniowego wzrostu. Po wymagającym 2024 r. może to wydawać się ambitnym założeniem, jednakże wyższa oczekiwana dynamika przychodów przy równoczesnym wolniejszym tempie wzrostu kosztów operacyjnych, a także konsekwentny wzrost skali działalności będą wspierać w jego osiągnięciu – zapowiada.

Foto: Parkiet

Notowania Dino Polska mocno zyskiwały od początku roku aż do ustanowienia nowych rekordów 500 zł. Inwestorzy liczyli na poprawę konsumpcji, która zawodziła w II połowie zeszłego roku. Przypomnijmy, że w 2024 r. akcje Dino przeceniły się o ponad 15 proc. i to oczywiście ma spory wpływ na zachowanie spółki. Po dwucyfrowych zwyżkach notowań w dwóch pierwszych miesiącach tego roku marzec zakończył się spadkiem o blisko 9 proc. Kwiecień znów jednak przynosi umocnienie kursu. Wyraźną zwyżką w poniedziałek notowania przebijały się przez linię średnioterminowego trendu spadkowego, otwierając sobie drogę do ataku na rekordy. Dino Polska znów jest nad linią średniej 50-sesyjnej. Atak na historyczny szczyt łączyłby się teraz z próbą powrotu nad linię długoterminowego trendu wzrostowego. paan

Handel i konsumpcja
Kurs CCC spada po raporcie Ningi Research. Co na to spółka?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Handel i konsumpcja
Akcje CCC w newralgicznym miejscu. Inwestorzy z niepokojem patrzą na MSCI Poland
Handel i konsumpcja
Wittchen jak VRG wraca do korzeni. Czy finansowy efekt będzie taki sam?
Handel i konsumpcja
Pięć lat od debiutu Allegro. Biznes urósł ponad dwa razy. A co z wyceną akcji?
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Handel i konsumpcja
Wittchen nie chce się ścigać z Shein i Temu. Wyprzeda część walizek i wróci do korzeni
Handel i konsumpcja
Noble Securities o LPP. Główne ryzyko w tempie rozwoju sieci
Reklama
Reklama