Majowe obroty grupy, handlującej butami w sklepach CCC i Boti, są nieco gorsze niż uzyskane w kwietniu (102,2 mln zł). Zarząd polkowickiego przedsiębiorstwa jest jednak z nich zadowolony.

– Mamy dobre produkty, na które popyt nie maleje – podkreśla Piotr Nowjalis, wiceprezes NG2. Dodaje, że dotychczas nie rozpoczęto wyprzedaży, więc cały czas osiągano wysokie marże. Zdaniem Nowjalisa, wyniki za II kwartał powinny być znacząco lepsze niż uzyskane w tym samym okresie poprzedniego roku. Przedsiębiorstwo zarobiło wówczas na czysto 32,7 mln zł. Zarząd podtrzymuje też plany co najmniej powtórzenia w tym roku ubiegłorocznego wyniku netto. W 2008 r. grupa zarobiła na czysto 103 mln zł, przy obrotach na poziomie blisko 770 mln zł.

Narastająco od początku tego roku NG2 uzyskało 359,6 mln zł przychodów. Oznacza to poprawę, w porównaniu z poprzednim rokiem, o 32,7 proc.Wczoraj o sprzedaży 400 tys. akcji NG2 (nieco ponad 1 proc. kapitału) poinformował Leszek Gaczorek, pełniący w spółce funkcje kierownicze. Dotychczas posiadał 4,6 mln walorów (dominującym akcjonariuszem jest Dariusz Miłek z pakietem ponad 21 mln akcji, zapewniających 58 proc. głosów na WZA).

W transakcji sesyjnej Gaczorek sprzedał papiery po 37,5 zł, co oznacza, że zainkasował około 15 mln zł. Zdaniem Miłka, jego partner biznesowy pozbył się części akcji, bo potrzebował pieniędzy na prywatne cele inwestycyjne. – Nie jest to żadne wychodzenie ze spółki – podkreśla Miłek.