W tym roku spodziewa się ich wzrostu o 50 proc. W 2008 r. sprzedaż wyniosła 3,8 mln zł. Przedstawiciele notowanej na NewConnect firmy mają nadzieję, że do tak dużych wzrostów przyczyni się zwłaszcza rozpoczęcie sprzedaży za pośrednictwem nowo tworzonych serwisów portalu Onet.pl (mają zostać uruchomione do końca czerwca).
Spółka spodziewa się też, że do końca czerwca podpisze umowę w sprawie integracji serwisu foteria.pl z jednym z dużych portali internetowych. Przypomnijmy, że audytor zalecał Inbookowi objęcie udziałów w tej spółce 100-proc. odpisem aktualizującym ze względu na brak pewności, że firma będzie w stanie osiągać dodatnie wyniki. Przedstawiciele Inbooku nie zgadzają się jednak z jego argumentacją.
– Uważamy, że stworzenie nowego serwisu oraz wyposażenie go w innowacyjne rozwiązania technologiczne spowoduje zwiększenie zamówień, co przełoży się na wyniki finansowe Inbooku w przyszłości – uzasadnia Adam Łanoszka, członek rady nadzorczej spółki.
Mimo ambitnych planów zwiększenia sprzedaży spółka musi się też liczyć z realiami kryzysu. Widoczny jest on zwłaszcza w spadku sprzedaży luksusowych zegarków. Łanoszka informuje, że I kwartał firma poświęciła na restrukturyzację. W jej ramach m.in. przeniosła magazyn, co wpłynęło na obniżenie kosztów najmu o 60 tys. zł rocznie. Renegocjowała też umowy z menedżerami. Aby związać ich mocniej ze sobą, planuje jednak wprowadzenie programu opcji menedżerskich.