Na razie kielecka spółka nie jest rentowna. W ubiegłym roku miała prawie 0,9 mln zł straty. Przychody ze sprzedaży wyniosły 2,6 mln zł. – W tym roku jeszcze nie uda nam się wyjść na puls. Jednak strata będzie niższa od ubiegłorocznej. Spodziewam się, że w przyszłym roku spółka powinna już zacząć wypracowywać zyski – zapowiada prezes. Maxipizza jest notowana na rynku NewConnect. W ubiegłym roku przeprowadziła ofertę publiczną, sprzedając zaledwie 708 tys. walorów. Tymczasem do kupienia było 2,5 mln papierów po 1,2 zł. W piątek ich kurs wyniósł 0,85 zł.
Prezes twierdzi, że spółka nie szuka dodatkowego finansowania. – Chcemy rozwijać sieć w systemie franczyzowym, a to nie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych – wskazuje Molenda. Dodaje, że na razie Maxipizza nie zamierza przenosić się na GPW. – Najpierw chcemy zwiększyć skalę działalności. Potem zobaczymy – twierdzi prezes. Paweł, Karol i Mariusz Molendowie kontrolują w sumie 66,8 proc. kapitału Maxipizzy. Nieco ponad 7 proc. kapitału ma spółka Inwest Connect.