Sylwester Cacek, prezes i największy udziałowiec Sfinksa (ma 32 proc. akcji), zapowiada, że w tegorocznych wynikach powinny być już widoczne pozytywne efekty prowadzonej od kilku miesięcy restrukturyzacji grupy. Ale nie ujawnia, czy jest szansa, aby ten rok Sfinks zamknął na plusie. W planach jest jednak zwiększenie sprzedaży. – Zamierzamy się rozwijać zarówno organicznie, jak i przez akwizycje, co oznacza założenie systematycznego wzrostu obrotów – potwierdza.
[srodtytul]Emisja akcji tuż-tuż[/srodtytul]
Jeszcze w tym miesiącu ma ruszyć publiczna oferta akcji Sfinksa. W piątek Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny spółki. Dziś ma zostać on upubliczniony.Sfinks zamierza sprzedać prawie 6,9 mln akcji po 10,54 zł. To nieco poniżej aktualnego kursu (w piątek wyniósł 10,7 zł). Oferującym jest DI BRE Banku. Powodzenie emisji zostało zagwarantowane przez Cacka. Spółka liczy na ponad 72 mln zł. Blisko połowa tej kwoty może pójść na spłatę pożyczki, której Sfinksowi udzielił Cacek. Dzięki temu firmie udało się porozumieć z bankami w sprawie spłaty zobowiązań.
[srodtytul]Co będzie z Da Grasso[/srodtytul]
Tymczasem ważą się losy przejęcia przez Sfinksa sieci pizzerii Da Grasso. Ma ono być sfinansowane również ze środków z oferty. Wiadomo, że Sfinks zakończył już audyt w Da Grasso. Ostateczna decyzja w sprawie akwizycji ma zapaść do końca stycznia. Zarząd nie zdradza, jakie jest prawdopodobieństwo, że do transakcji dojdzie.