Wzrost będzie zależał od rozwinięcia sprzedaży eksportowej na trzech kluczowych rynkach: w Rosji, Niemczech i USA. Jeżeli chodzi o Rosję, to spółka liczyła, że pierwsze partie towarów wyśle tam jeszcze w grudniu 2009 r. Już wtedy firma nawiązała kontakty z dużymi rosyjskimi dystrybutorami wyrobów medycznych – Negocjujemy z dwiema organizacjami, z których wybierzemy jedną. Umowę powinniśmy podpisać w drugim lub trzecim tygodniu marca – objaśnia Nikołajuk. Eksport do Rosji może rozpocząć się w drugim kwartale.

W tym samym okresie Pani Teresa powoła też spółkę zależną w Niemczech, która zajmie się organizacją sprzedaży na tamtejszym rynku. – Wciąż czekamy na wprowadzenie naszych wyrobów na listy refundacyjne i jest to warunek uruchomienia firmy w Niemczech – zaznacza szef Pani Teresy. Za zachodnią granicą spółka zamierza współpracować z lokalną firmą, która zapewni usługi logistyczne.Na rynek amerykański, gdzie Pani Teresa ma wyłącznego dystrybutora, pierwsza dostawa z Polski właśnie dotarła. Ponieważ nie ma jeszcze danych o sprzedaży, prezes Nikołajuk nie chce szacować, jaka będzie wartość eksportu za ocean. Zarząd firmy rozważał też stworzenie własnej sieci sprzedaży na Ukrainie, jednak z powodu niepewnej sytuacji w tym kraju podjęto decyzję o poszukiwaniach nowych partnerów w zakresie dystrybucji.