Zwyżka notowań mogła być spowodowana informacją o zwiększeniu zaangażowania przez największego akcjonariusza Krzysztofa Fijałkowskiego. Przedtem kontrolował około 9,9 proc. kapitału. Teraz ma 10,34 proc.
– W okresie najbliższych 12 miesięcy nie wykluczam dalszego zwiększenia zaangażowania w związku z planowanym rozwojem Lubawy – zadeklarował Fijałkowski.
Na czym ten rozwój ma polegać? Być może chodzi o poszerzenie oferty. Przedsiębiorstwo, które jest producentem m.in. namiotów wojskowych, chce – jak informowaliśmy wczoraj uruchomić do końca roku nowoczesną linię do wytwarzania powłok ceramicznych. Wykorzysta je między innymi przy produkcji kamizelek kuloodpornych.
Właściciela zmieniło wczoraj prawie 3,8 mln akcji Lubawy, co odpowiada ponad 5 proc. wszystkich papierów będących w wolnym obrocie.Obok Krzysztofa Fijałkowskiego ponad 5-proc. udział w kapitale przedsiębiorstwa mają jeszcze dwie osoby fizyczne: Jacek Łukjanow (6,54 proc.) oraz Stanisław Litwin (5,31 proc.).