Dodaje, że Ambrze udało się także znacznie poprawić zysk operacyjny. Oficjalne wyniki za rok 2009/2010 zarząd poda w sierpniu. W roku 20o8/2009 spółka miała ok. 5 mln zł zysku netto. Jej wynik operacyjny wyniósł niemal 21 mln zł, a przychody ze sprzedaży prawie 429 mln zł.
Poprawa wyników to efekt restrukturyzacji, na której przez ostatnie dwa lata koncentrował się zarząd. – Priorytetem dla nas jest poprawa marż i wyników finansowych, a nie walka o wielkość sprzedaży, dlatego nie skupialiśmy się na zwiększaniu przychodów za wszelką cenę – wyjaśnia Robert Ogór. W roku obrotowym 2009/2010 przychody grupy były o kilka procent niższe niż rok wcześniej. Ambra zanotowała spadki głównie w Czechach, Rumunii i na Słowacji. – Kryzys miał tam większy wpływ na konsumpcję niż w Polsce – wyjaśnia szef Ambry.
Robert Ogór zapowiada, że w tym roku Ambra powróci do walki o udziały rynkowe. Motorem sprzedaży ma być m.in. marka El Sol, którą przed kilkoma tygodniami kupiła od Carlsberg Polska. Dzięki przejęciu przychody Ambry mają szansę zwiększyć się w tym roku obrotowym o 10 mln zł. Na takim poziomie z pewnością się nie skończy, ponieważ Ambra zamierza rozwijać dystrybucję El Sol oraz promować swoje pozostałe marki, m.in. CinCin i Dorato. – W tym roku obrotowym nasze przychody powinny przekroczyć 500 mln zł – zapowiada prezes Ambry.
Ambra zamierza marką El Sol odebrać część udziałów rynkowych Carlo Rossi, które sprzedaje CEDC. Marka ta ma pozycję lidera w Polsce. Zdaniem Roberta Ogóra El Sol ma dopiero trzy lata i nadal duży potencjał wzrostu. Tymczasem Carlo Rossi jest już marką dojrzałą.
W zdobywaniu polskiego rynku wina Ambrze pomóc ma także własna sieć sklepów. Po przejęciu spółki Nalewki i Inne spółka zyskała lokale w największych miastach Polski. – Obecnie mamy 24 sklepy i zamierzamy w ciągu kilku najbliższych miesięcy otworzyć kilka kolejnych – wyjaśnia Ogór. Do jesieni wszystkie sklepy firmowe Ambry mają działać pod jednym szyldem.