Firma sprzedała 1050 obligacji o wartości 1000 zł każda i pozyskała nieco ponad 1 mln zł. – Te pieniądze przeznaczamy m.in. na rozwój eksportu hodowanych przez nas komórek stosowanych w rekonstrukcji stawów do krajów ościennych – mówi Robert Zalewski, wiceprezes Impomedu.

Przyznaje też, że liczy na dynamiczny wzrost przychodów w tym roku, stymulowany m.in. przez eksport. W ubiegłym roku sprzedaż spółki sięgnęła 8 mln zł, a w tym roku już po pierwszym półroczu ma 7 mln zł obrotu. – W naszej branży najlepszy jest ostatni kwartał. Liczę więc, że na koniec roku uzyskamy 11 – 12 mln zł przychodów – mówi Zalewski. Jednocześnie firma już myśli o pozyskaniu kolejnych pieniędzy od inwestorów. Rozważa kolejną, większą emisję obligacji lub wejście na NewConnect. Wiąże się to z umową z PARP, którą spółka powinna podpisać w ciągu najbliższych tygodni.

Dzięki niej będzie miała zapewnione dofinansowanie (w około 50 proc.) nowego projektu związanego z hodowlą komórek. Prezes Zalewski na razie nie chce zdradzać jego szczegółów, ale ujawnia, że będzie on prawdopodobnie wymagać stworzenia nowego laboratorium. Koszt projektu sięgnie 8 mln zł i właśnie brakujące 4 mln zł Impomed chce uzyskać z rynku kapitałowego.