Chce z nią zawalczyć o udziały w segmencie napojów pobudzających, tzw. energetyków, wartym niemal 700 mln zł rocznie. PepsiCo, które trzecie miejsce na polskim rynku napojów bezalkoholowych wartym ponad 11 mld zł rocznie zawdzięcza głównie marce Pepsi – nie odpowiedziało nam wczoraj na pytania dotyczące nowego produktu.
PepsiCo czeka trudne wyzwanie. Przedstawiciele branży szacują, że na polskim rynku obecnych jest ok. 140 marek napojów energetycznych. Udziałami sięgającymi 1 proc. może się pochwalić kilku producentów. Liderem jest firma FoodCare, właściciel marki Tiger. Według firmy Nielsen w marcu tego roku tuż za podium znajdowała się spółka Hoop Polska należąca do grupy Kofola. Udziały produkowanej przez nią marki R20 wynosiły wówczas 3 proc. pod względem wartości sprzedaży i 2 proc. pod względem jej wielkości.
– W tym roku chcemy głównie skoncentrować się na utrzymaniu naszej pozycji na rynku, ale w przyszłości zamierzamy powalczyć o wyższe miejsca – zapowiada Łukasz Nowak, reprezentujący Hoop Polska. Dodaje, że w planach firmy jest zajęcie drugiej pozycji na rynku pod względem wielkości sprzedaży. Obecnie miejsce to zajmuje Red Bull.Plusy pojawienia się na rynku nowej marki PepsiCo widzi Wiesław Włodarski, właściciel FoodCare. Jego zdaniem koncern nie będzie oszczędzał na promocji, na czym skorzysta cały rynek.
W 2009 r., po latach zwyżek sprzedaży na poziomie kilkudziesięciu procent rocznie ich sprzedaż wyhamowała. Nasze wydatki na napoje pobudzające zwiększyły się w 2009 r. o 3 proc. Bardziej udany dla branży był I kwartał 2010 r. Wartość sprzedaży energetyków zwiększyła się o 11 proc. Jednak jej wielkość poszła w górę o zaledwie 1 proc. Producenci są przekonani, że rynek będzie się rozwijał. – Za kilka lat wartość rynku sięgnie 1 mld zł – mówi Anita Lewandowska z Red Bulla Polska.