Oficjalne szacunki mówią o osiągnięciu 4,5 mln zł zarobku netto wobec niecałych 3 mln zł w ubiegłym roku. – Prognoza, którą przedstawiliśmy, jest dość konserwatywna i myślę, że będziemy ją zmieniać – tłumaczy Tomasz Tuora, prezes PZ Cormay.

Po półroczu zysk netto sięgnął 1,8 mln zł i był wyższy o 125 proc. niż rok wcześniej. Przychody zwiększyły się o 75 proc., do niemal 15,4 mln zł. Prezes Tuora zaznacza, że wzrost obrotów jest realizowany, mimo że na razie nie wprowadzono na rynek nowego aparatu do diagnostyki hematologicznej. – Ostatecznie jego sprzedaż rozpoczniemy w ostatnim kwartale – mówi Tuora. PZ Cormay chce w przyszłym roku sprzedać 150 nowych urządzeń. Zakłada, że dzięki temu przychody w 2011 r. wzrosną o 30 proc. wobec 60 mln zł planowanych na ten rok.

Do końca tego roku giełdowa spółka chciałaby też zamknąć transakcję przejęcia amerykańskiej firmy z branży diagnostyki laboratoryjnej. – Rozmowy są bardzo zaawansowane. Przejęcie pozwoliłoby na zwiększenie przychodów o kolejne 50 proc. wobec tegorocznych – mówi Tuora.

Za firmę z USA Cormay chce zapłacić nowo wyemitowanymi akcjami. – Uważam, że nie powinniśmy emitować więcej niż 4 mln nowych papierów (co daje wycenę ok. 24 mln zł po aktualnym kursie – red.) – zaznacza szef PZ Cormay. Zysk netto amerykańskiego przedsiębiorstwa w tym roku ma wynieść przynajmniej 3 mln zł.