– Cena akcji wzrosła, dając inwestorom godziwy zysk. Niewielkie obroty świadczą o tym, że ludzie, którzy nam zaufali, nie chcą pozbywać się swoich akcji – komentuje Riad Bekkar, prezes spółki.

Jest ona dystrybutorem landrynek. Sprzedała w ofercie prywatnej akcje o wartości 875 tys. złotych. Zamierza zmniejszyć swoje zadłużenie i umocnić pozycję rynkową. Planuje przejęcia, by skokowo zwiększyć skalę działalności. – Interesują nas rentowne podmioty o rocznych przychodach od 4 do 10 mln zł – wskazuje prezes. Dodaje, że trwają rozmowy z kilkoma spółkami. – Szukamy firm produkcyjnych z branży cukierniczej, które mają stosunkowo dobrą dystrybucję – podkreśla prezes Bekkar. Ewentualne akwizycje mogą być sfinansowane pieniędzmi z kolejnej oferty. – Jej wielkość będzie uzależniona od rozmiarów planowanej transakcji – mówi Bekkar.

Wczoraj do obrotu weszło ok. 2,1 mln akcji Dr Kendy. Kapitalizacja spółki, licząc według kursu z zamknięcia wczorajszej sesji, wynosi prawie 2,9 mln zł.

W 2009 r. spółka Dr Kendy miała 400 tys. zł sprzedaży i ponad 70 tys. zł zysku netto. Nie ujawniła prognoz na ten rok. Wiadomo jednak, że wyniki mają być lepsze od ubiegłorocznych.