Nie spodziewam się recesji w branży farmaceutycznej

Z Piotrem Sucharskim, prezesem spółki Neuca, rozmawia Beata Chomątowska

Aktualizacja: 26.02.2017 17:20 Publikacja: 16.08.2011 02:12

Nie spodziewam się recesji w branży farmaceutycznej

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Czemu Neuca nie bierze pod uwagę interesu drobnych akcjonariuszy Prospera?

To tendencyjne pytanie, które nie ma potwierdzenia w faktach.

Fakty są takie: na ostatnim walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Prospera, który należy teraz do grupy Neuca, przyjęto zapis, że spółka została utworzona, by realizować misję i strategię grupy kapitałowej. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) twierdzi, że to nadużycie prowadzące do marginalizowania roli pozostałych akcjonariuszy. Nie ma racji?

Stowarzyszenie doskonale wie, czemu służy wprowadzenie tego zapisu, bo przesłaliśmy im wcześniej uzasadnienie i odpowiadaliśmy na wszelkie pytania. Od kilkunastu miesięcy zmieniamy statuty spółek grupy kapitałowej w oparciu o rozwiązania przygotowane przez zewnętrzną kancelarię prawną. Z czego to wynika? Proszę pamiętać, że w sensie biznesowym oraz organizacyjnym nie ma już dziś zupełnie osobnych spółek, które funkcjonowały kilka lat temu – Prospera, Torfarmu i kilkunastu innych hurtowni. Nie ma, ponieważ wszystkie funkcjonują w ramach i dzięki grupie kapitałowej, którą tworzą – korzystają z jednego zaplecza logistycznego, administracyjnego, siły zakupowej. I jednocześnie realizują strategię całej grupy kapitałowej. Właśnie to chcemy zapisać w statucie Prospera.

Po co wprowadzać dodatkowe zmiany w statutach, skoro istnieją ogólne przepisy prawa odnoszące się do tej kwestii?

–No właśnie nie ma w Polsce regulacji jednoznacznie określających obowiązki spółek funkcjonujących w ramach grupy holdingowej. Dlatego prawo umożliwia wprowadzanie takich zapisów. To, że spółka ma prowadzić działalność ukierunkowaną na realizację misji i strategii grupy kapitałowej Neuca, jest jak najbardziej zgodne z naszymi założeniami sprzed trzech lat, kiedy przejmowaliśmy Prospera, oraz z interesami jego wszystkich akcjonariuszy.

Akcjonariusze indywidualni Prospera interpretują to jednak jako kolejny ruch, który ma pokazać im, kto naprawdę rządzi w spółce.

Zupełnie niesłusznie, bo zmiana w statucie w żaden sposób nie zmienia pozycji prawnej inwestorów indywidualnych. Przekierowuje tylko sposób zarządzania Prosperem. Uczymy się na błędach innych. Wśród spółek giełdowych były już przypadki pociągania do odpowiedzialności zarządów spółek zależnych za działania, które realizowały interes grupy kapitałowej, ale uznawano je za sprzeczne z interesem tych spółek. Ani zarząd Prospera, ani 20 innych spółek z grupy Neuca nie może być narażony na takie ryzyko, bo to paraliżuje biznes.

Tyle że drobni inwestorzy mogą czuć się dyskryminowani przez Neucę prawie od ponad dwóch lat, bo wtedy jej poprzednik prawny, Torfarm, przejął spółkę Oktogon, która była właścicielem m.in. pakietu akcji Prospera, płacąc po 23,6 zł za akcję, a potem wezwał do sprzedaży pozostałych walorów po cenie 8,34 zł. Inwestorzy indywidualni wnioskowali, żeby sprawą zajęła się Komisja Nadzoru Finansowego, a teraz Neuca dolewa oliwy do ognia, zmieniając statut Prospera bez konsultacji z tą samą grupą akcjonariuszy. Po co idziecie z nimi na wojnę?

Jest dokładnie odwrotnie. To SII wykorzystało zmiany w statucie, żeby przypomnieć sytuację sprzed dwóch lat i wrócić medialnie do gry. Tym bardziej że wiedzieli, jaki jest powód proponowanych zmian. Nie rozumiem więc całego zamieszania. Nie jest prawdą, że zapłaciliśmy głównemu właścicielowi 23,6 zł za akcję Prospera – my przejęliśmy spółkę Oktogon, która była właścicielem m.in. pakietu akcji Prospera. A jeśli chodzi o przypomnianą przez panią cenę, po jakiej skupowaliśmy akcje Prospera z rynku, to warto jeszcze pamiętać, że w przeprowadzonym wezwaniu zaoferowaliśmy inwestorom godziwą premię: 8,34 zł za akcje to cena o około 50 proc. wyższa od ówczesnej wyceny giełdowej. KNF analizowała cały proces – wszystkie nasze działania były zgodne z prawem.

Może mają rację, twierdząc, że zmiany w statucie mogą godzić w interes mniejszościowych akcjonariuszy?

Zapis mówi o realizowaniu interesu grupy kapitałowej. A w spółce akcyjnej o tym, jaki jest ten interes i w jakim kierunku będzie podążać grupa, decyduje większość głosów na walnym. Decyzje strategiczne, które powodują wzrost wartości grupy, działają na korzyść wszystkich akcjonariuszy. Prawo uniemożliwia akcjonariuszom większościowym podejmowania decyzji, które działałyby na szkodę mniejszościowych, i my tego przestrzegamy. Ale zasada równego traktowania działa w obie strony.

Wracając do sporu sprzed dwóch lat: czy jest szansa, że Neuca ogłosi przymusowy wykup akcji Prospera? To mogłoby go zakończyć, bo mniejszościowi akcjonariusze dostaliby wówczas za walor nie mniej niż w wezwaniu. A teraz mogą sprzedać akcje najwyżej po 7 zł.

Dobrze, że dwa lata temu przejęliśmy Prospera, bo w dalszej perspektywie, działając samodzielnie, nie miał rynkowych szans. Taka jest nasza branża – wymaga skali działania. Kto się temu nie podporządkuje, traci rynek, a co za tym idzie, wartość zbudowanej firmy. Ogłosiliśmy dwa razy wezwanie na akcje Prospera, jasno deklarując chęć wycofania tej spółki z giełdy. Ten, kto chciał sprzedać akcje, mógł to zrobić – w wolnym obrocie pozostało jedynie ok. 5 proc. akcji i nie ciąży na nas żaden obowiązek ich skupowania. Jeśli komuś oferujemy dziś za akcję Prospera 7 zł, to uważam, że jest to bardzo dobra cena. Pamiętajmy, że dziś Prosper nie jest już niezależnym dystrybutorem leków – jego wartość powstaje dzięki i w ramach grupy kapitałowej Neuca, nie samej spółki.

Na początku roku zapowiadał pan, że na koniec 2011 r. Neuca powinna mieć 6,44 mld zł przychodów i 44 mln zł zysku. To było jednak przy założeniu, że rynek farmaceutyczny wzrośnie w tym czasie o 5 proc., a stopy procentowe o nie więcej niż 0,5 punktu procentowego. A po czerwcu i lipcu dochodzą z rynku niepokojące wieści. Będzie korekta prognozy?

Nic na to nie wskazuje. To, co dzieje się teraz, tylko ją potwierdza – przewidzieliśmy wolniejsze tempo wzrostu rynku niż w styczniu, kiedy dynamika sięgała 12 proc. Spadki sprzedaży, do których według danych IMS Health doszło w czerwcu i lipcu, mogą być skutkiem konkurencji cenowej i nietypowego, mało gorącego lata. Mimo zawirowań na światowych rynkach nie ma przesłanek, żeby oczekiwać recesji w branży farmaceutycznej. Popyt na leki nadal rośnie.

Dziękuję za rozmowę.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan