Emperia odstąpiła od umowy inwestycyjnej w sprawie sprzedaży Tradisu. Stwierdziła, że nie zapłaciliście w ustalonym terminie określonej przez nią kwoty za przejęcie Tradisu i żąda zapłacenia odszkodowania w wysokości 200 mln zł. Czy te żądania wynikają z zapisów w kontrakcie?
Nie. Umowa obowiązuje dalej, a żądania Emperii są bezpodstawne. Emperia wymieniła nam kwotę za Tradis, którą sama określiła. Umowa mówi jasno, że bazowa wartość transakcji, czyli 926 mln zł, może zostać zmieniona jedynie pod wpływem korekt audytora. Żadnego innego scenariusza nie możemy zaakceptować.
Mimo to prezes Emperii oświadczył, że zrywa umowę, a wcześniej Emperia wskazywała, że jej zdaniem cena za Tradis powinna być znacznie wyższa niż ta zapisana w kontrakcie.
Nie wyrażamy zgody na jednostronne określenie ceny przez Emperię. Cenę za Tradis ustaliliśmy w ubiegłym roku w drodze negocjacji. Nasz kontrakt ma charakter ostateczny i tak samo jest z ustaloną kwotą za Tradis. Ta kwota mogła ulegać zmianom tylko w wyniku obliczeń niezależnego audytora. Nie może być więc tak, że najpierw Emperia godzi się na sprzedanie spółek dystrybucyjnych na określonych warunkach, a potem uznaje, że są warte więcej, i zmienia decyzję.
Mówi się, że podczas ostatnich negocjacji dyskutowaliście z zarządem Emperii o nowej, wyższej cenie za Tradis.