To oznacza, że w skali całego roku powinna uzyskać około 45?mln zł przychodów (36,4 mln zł w 2010 r.). Ten rok spółka ma też zakończyć na plusie. W poprzednich notowała stratę. Kliniewski nie chce podawać szacunków, ale deklaruje, że zysk netto będzie wyższy niż po I półroczu (645 tys. zł).

Znacznego przyspieszenia sprzedaży szef lublinieckiej spółki spodziewa się w przyszłym roku. – Zakładamy, że co najmniej podwoimy przychody – mówi. Głównym motorem wzrostu ma być zwiększenie sprzedaży na rynku niemieckim. Według prezesa może sięgnąć nawet 20 mln euro. W tym roku obroty za zachodnią granicą sięgają około 1 mln euro. Tak duży wzrost, zdaniem Kliniewskiego, ma być możliwy dzięki współpracy z popularnym w Niemczech aktorem Danielem Fehlowem, grającym w serialu rolę ojca samotnie wychowującego dzieci. Jego wizerunek będzie umieszczony na opakowaniach pieluch. Prezes nie zdradza, ile to będzie spółkę kosztować. Przyznaje, że wynagrodzenie dla Fehlowa będzie zależne od wielkości obrotu.

Kliniewski w 2012 r. chce też sfinalizować przejęcie dwóch firm produkujących i dystrybuujących artykuły chemii gospodarczej. Rozmowy są już prowadzone, ale nazwy podmiotów nie są podawane. – Są to firmy o rocznych obrotach od 10 mln zł do 40 mln zł – ucina. Jego zdaniem łączna wartość przyszłorocznych inwestycji sięgnie 15–20 mln zł. Pieniądze na inwestycje mają pochodzić z emisji obligacji. Rozważana jest też emisja akcji z prawem poboru. Kliniewski, który jest też akcjonariuszem Hygieniki (ma 14 proc. akcji) zapewnia, że będzie obejmował papiery. Deklaruje również kupowanie akcji, na giełdzie i zwiększenie do końca przyszłego roku zaangażowania w spółce do 20 proc.

Hygienika jest teraz wyceniana przez rynek na około 21?mln zł.