W samym czwartym kwartale Polskie Jadło miało 2,9 mln zł przychodów i 4 tys. złotych straty netto. Na poziomie operacyjnym widać jednak ok. 0,6 mln zł zysku.

Z kolei w całym 2011 r. obroty Polskiego Jadła przekroczyły 10 mln zł i były ponad dwa razy wyższe niż w 2010 r. Natomiast zysk netto wyniósł nieco ponad 1 mln zł, wobec 2,2 mln zł straty rok wcześniej.

Spółka uzyskuje przychody z dwóch źródeł  - z działalności gastronomicznej i opłat operatorskich. Ten pierwszy segment w IV kwartale 2011 r. odpowiadał za 86,2 proc. przychodów, natomiast drugi za pozostałe 13,8 proc. Widać, że rola franczyzy operatorskiej w wynikach spółki rośnie. W IV kwartale 2010 r. opłaty operatorskie stanowiły zaledwie 0,9 proc. przychodów, a segment gastronomiczny pozostałe 99,1 proc.

Jan Kościuszko, prezes i akcjonariusz Polskiego Jadła zapowiada, że spółka będzie dalej stawiać na franczyzę operatorską. Z tym właśnie związane są plany dotyczące nabywania i sprzedawania przedsiębiorstw, które to plany w sobotę zatwierdziło NWZA. Polskie Jadło chce kupić od jednego do trzech zakładów produkcyjnych, jak również rozważa przejęcia restauracji. Po ich modernizacji spółka mogłaby je odsprzedać wraz z umowami franczyzowymi i podbierać opłatę.

W przeszłości Polskie Jadło już działało w tym modelu i – jak przypomina zarząd – w 2008 r. wypracowało ponad 12 mln zł zysku.