W III kwartale łączna sprzedaż grupy wyniosła 697,3 mln zł i była o ponad 15 proc. wyższa niż rok wcześniej. Największą część biznesu stanowi region Europy Środkowo-Wschodniej. Ale przychody  tamtejszych restauracji poszły w górę o zaledwie 8 proc. Na drugim miejscu (pod względem wartości obrotów) jest Hiszpania, gdzie sprzedaż wzrosła o 8,2 proc. w złotych oraz 5,4 proc. w walucie lokalnej. – Sprzedaż w Hiszpanii była nieco wyższa od naszych oczekiwań i oznacza 2-, 3-proc. wzrost  na restaurację, co biorąc pod uwagę sytuację makroekonomiczną w tym kraju, jest pewnym pozytywem – mówi Włodzimierz Giller, analityk DM PKO BP.

Imponująco na pierwszy rzut oka wypada Rosja, notując prawie 23-proc. zwyżkę. DM PKO BO prognozował, że dynamika sięgnie 21 proc. Jednak, jak podkreślają analitycy, Rosja – wbrew pozorom – wchodzi w stan spowolnienia. – Zaprezentowane dane to wynik wzrostu liczby lokali, a nie sprzedaży na restaurację, który był bliski zera na rynku rosyjskim, a jeszcze w poprzednich kwartałach i poprzednim roku wzrost sprzedaży na restaurację był dwucyfrowy – mówi Giller.

Z kolei Małgorzata Kloka z UniCredit podkreśla, że Rosja stanowi zaledwie ok. 15 proc. przychodów AmRestu, więc wzrost na tym rynku w sposób ograniczony przekłada się na wyniki całej grupy.  – W najbliższych kwartałach spodziewałabym się utrzymania tendencji dwucyfrowego wzrostu przychodów – mówi analityk UniCredit.

AmRest ma teraz łącznie 703 lokale, z tego 291 w Polsce. Jego flagowe marki to KFC i Pizza Hut. W  całym 2013 r. ma  zainwestować łącznie ok. 400 mln zł. W 2014 r. tempo rozwoju może być podobne.