Jerzy Mazgaj poinformował, że od 9 do 12 stycznia kupił w sumie 500 tys. akcji Vistuli płacąc średnio po 1,90 zł. Oznacza to, że łącznie na zakupy wydał 0,95 mln zł. Transakcje z 9 stycznia (trzy razy po 100 tys. akcji) zrealizowane były po cenach od 1,87 zł do 1,91 zł, a z 12 stycznia (200 tys. akcji) po 1,92 zł. Były one zbliżone do ówczesnego poziomu kursu na GPW, który oscylował wokół 1,9 zł.
Mazgaj już w poprzednich tygodniach akumulował akcje Vistuli. Jednak tym razem zakupy przeprowadził w transakcjach sesyjnych na GPW, a nie pakietowych, które dominowały poprzednio. Od 18 listopada do 8 grudnia biznesmen kupił w kilku transakcjach pakietowych 3 mln akcji Vistuli, czyli 1,73 proc. jej kapitału (wcześniej nie miał bezpośrednio walorów), wydając 5,6 mln zł. Płacił zwykle po 2 zł za sztukę, czyli więcej niż kurs oscylujący wtedy wokół 1,6 zł. Później (11 grudnia) przeprowadził jeszcze dwie transakcje: kupił 295 tys. akcji po 1,77 zł i 185 tys. po 2,20 zł. Ta pierwsza została przeprowadzona w czasie sesji giełdowej, a druga w ramach pakietówki. Po grudniowych transakcjach Mazgaj oraz Krakchemia i Alma miały łącznie 10,29 proc. kapitału Vistuli.
Dzisiaj akcje Vistuli drożeją o 2,13 proc., do 1,92 zł, co wycenia odzieżowo-jubilerską grupę na 334 mln zł. Ostatnie 10 dni przyniosło 9 proc. zwyżki kursu.