Zwyżce towarzyszą wzmożone obroty. Do godz. 11:30 właścicieli zmieniło 94 tys. akcji, kiedy średnia sesyjna z ostatnich trzech miesięcy to zaledwie 11 tys. Spółka, która w maju 2014 r. przeniosła się na główny rynek GPW po trzech latach na NewConnect, ostatnio przykuła zainteresowanie inwestorów. Miniony miesiąc przyniósł prawie 40-proc. wzrost kursu jej akcji, chociaż często przy bardzo niewielkich obrotach. Obecny poziom notowań jest najwyższy od roku.
Od ponad roku Briju stawia na sprzedaż detaliczną swoich wyrobów (w przychodach nadal zdecydowaną większość stanowi handel kruszcem). Spółka podała wczoraj, że w tym roku chce otworzyć minimum 20 salonów pod marką Briju oraz dalej rozwijać ofertę, wprowadzając nowe kolekcje klasyczne oraz modowe. - Dzięki własnemu zakładowi produkcji elastycznie możemy reagować na zmieniające się trendy rynkowe. Liczymy również na dalszy rozwój segmentu surowcowego – stwierdził Przemysław Piotrowski, prezes Briju. Na koniec 2014 r. własna sieć sprzedaży gnieźnieńskiej firmy liczyła 12 salonów.
- Sprzedaż zrealizowana w okresie świątecznym była zgodna z naszymi założeniami. Tradycyjnie jest to najlepszy okres w roku dla branży jubilerskiej, a w grudniu sprzedaż jest nawet trzykrotnie wyższa niż średniomiesięczna dla pozostałego okresu - dodał Piotrowski. Zaznaczył, że jest zadowolony z osiągnięć w całym minionym roku. - Wyraźnie wzrosły wyniki w obu segmentach działalności – segmencie surowcowym i jubilerskim. Jest to zasługa rozwoju działalności grupy: w segmencie surowców zwiększyliśmy wolumeny handlu srebrem, na którym możemy osiągnąć wyższe marże. Natomiast w segmencie jubilerskim znacząco rozwinęliśmy sieć sprzedaży pod marką Briju - dodał.