Vistula Group w marcu wypracowała 39,7 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 16,8 proc. więcej niż rok temu. To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę tempo wzrostu powierzchni (netto o około 6 proc.) oraz fakt, że w tegorocznym marcu wypadły Święta Wielkanocne (mogły odebrać kilka procent miesięcznych przychodów, rok temu były w kwietniu). To wzrost nieco wyższy niż w lutym (15,7 proc.).

Przychody detaliczne w segmencie odzieżowym (marki Vistula, Wólczanka, Deni Cler) urosły o 18,7 proc., do 22,1 mln zł (czyli dokładnie w takim samym tempie jak w lutym). Z kolei jubilerski W.Kruk zwiększył detaliczne przychody o 17,4 proc., do 14,4 mln zł.

Narastająco od początku roku (czyli jednocześnie w całym I kwartale), przychody detaliczne Grupy Vistula wzrosły o 15,4 proc., do 119 mln zł. Biznes odzieżowy przyniósł 64,6 mln zł przychodów, po wzroście o 18,1 proc. Jeszcze szybciej, bo o 20,2 proc., do 46,9 mln zł, urosły przychody jubilerskiego W.Kruka.

Dobre wyniki sprzedaży w marcu (+22 proc. na poziomie całej spółki) pokazał Próchnik, swoich rezultatów nie zaprezentował jeszcze najbliższy rywal Vistuli, czyli Bytom. Największe firmy z branży, czyli CCC i LPP, w marcu zanotowały odpowiednio 8,5-proc. spadek sprzedaży (detalicznej w sklepach stacjonarnych) i 10-proc. wzrost (skonsolidowany).