W czwartek akcje Miraculum przy wyraźnych obrotach drożały nawet o ponad 18 proc., do 3,09 zł. Od początku roku podrożały już o ponad 30 proc. Inwestorzy z entuzjazmem przyjęli dane opublikowane przez kosmetyczną spółkę dotyczące sprzedaży w I kwartale tego roku. W tym czasie przychody firmy wyniosły 8,49 mln zł, czyli o 17 proc. więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego.

Szczególnie udane dla Miraculum były luty i marzec. W lutym w ujęciu rocznym przychody wzrosły o 44 proc., a w marcu o 30 proc. – Miraculum po latach słabych wyników zaczyna się rozpędzać i pod koniec 2016 roku spodziewamy się wyniku netto już nad kreską. Już teraz razem z moim zespołem możemy się pochwalić przychodami większymi o ponad 1,1 mln zł w porównaniu z tym samym okresem w 2015 roku, bez zwiększania zadłużenia – mówi Monika Nowakowska, prezes Miraculum.

Spółka pracuje również nad poprawą marży. W całym I kwartale wyniosła ona 42 proc. i była wyższa o 1 pp. niż w tym samym okresie roku poprzedniego. – To duży sukces, okupiony wielkim wysiłkiem wkładanym w poprawę kosztów finansowania oraz pracą nad nowymi kontraktami, które z miesiąca na miesiąc przynoszą korzyści – mówi Nowakowska.

Eksport stanowi obecnie 7–8 proc. zysków spółki, jednak zdaniem prezes za dwa lata przychody i zyski z eksportu będą znacznie przewyższać te uzyskiwane w Polsce. Firma podpisała niedawno umowy na dostawy kosmetyków do Algierii, Maroka, Grecji i Estonii. MKT