W analizowanym okresie zysk netto firmy wyniósł 850 tys. zł, co daje wartość zbliżoną do rezultatu z zeszłego roku.

Zarząd spółki zwraca uwagę na fakt poprawy EBITDA (wynik operacyjny z amortyzacją) w I kwartale w ujęciu rok do roku o 13,1 proc., do 3,4 mln zł. W analizowanym okresie Intersport ograniczył koszty działalności operacyjnej o 3,9 proc. wobec ubiegłego roku. Warto także dodać, że koszty zamknięcia dwóch nierentownych placówek handlowych spółki – sklepów w CH Plejada w Bytomiu oraz w CH M1 w Poznaniu – zostały już rozliczone w I kwartale 2016 r., co zdaniem zarządu Intersportu wpłynie pozytywnie na ogólny wynik firmy w tym roku.

Zgodnie z tegorocznymi założeniami główną dźwignią poprawy wyników ma być lepsza marża – w I kwartale marżę brutto na sprzedaży udało się zwiększyć o 0,3 pkt proc. rok do roku. – Chcielibyśmy w sezonie letnim zwiększyć przychody, a w sezonie zimowym utrzymać poziom sprzedaży. Sądzę, że przy jednoczesnym utrzymaniu porównywalnego poziomu kosztów możemy znacząco poprawić efektywność biznesu – komentuje Artur Mikołajko, prezes Intersportu.

Zarząd spółki spodziewa się pozytywnego wpływu na obroty zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej we Francji, ponieważ Intersport jest sponsorem imprezy oraz sprzedawcą oficjalnych produktów z logo mistrzostw. – W czerwcu 2016 r. w naszych sklepach powstaną specjalne strefy kibica, a oferta sprzedaży zostanie poszerzona o oficjalne piłki, koszulki reprezentacji i inne gadżety specjalnie przygotowane dla fanów – tłumaczy Mikołajko. W jego ocenie jest szansa, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego. – Niska zeszłoroczna baza oraz duże możliwości wzrostu rynku i spółki to nasze atuty – kończy prezes.